03.08.2013 sobota Łasztownia... wszystko ładnie i fajnie..., tylko dlaczego w połowie drogi (przed Młynem/Gondolą, którą miałam okazję się przejechać i świat podziwiać z góry) jest postawiony PŁOT i na WEJŚCIE/WYJŚCIE jest "wąskie gardło", którym trzeba się poruszać... jak muchy w smole... TŁUM napierał... Jest/było to nieprzyjemne... :( Po ulewie, która nas zastała na górnym tarasie...(tutaj wcale nie narzekam.. bo deszczyk ochłodził trochę temperaturę powietrza), całe mokre.... postanowiłyśmy zejść schodami >prawą stroną> do fontanny - a było to w trakcie piosenki w wykonaniu Nelly Furtado - ...potem powolne przemieszczenie się w TŁUMIE pod Trasę Zamkową graniczyło (nie przesadzam) z utratą życia... Tłum napierał nie patrząc, czy są dzieci i rodzice z wózkami... Dobrze, że miałam na podorędziu SPRZĘT, którego nie zawahałam się użyć..., sprzęt który posłużył mi jako ochraniacz przed rozpychającymi się łokciami ludzi... odpychałam nim i ochraniałam swoje dziecko przed wciąż napierającym tłumem... To był 30-40minutowy KOSZMAR... :( Wiem... wiem... trzeba było zostać w domu i teraz nie marudzić... ale nie sądziłam, że to przejście będzie aż tak ciężkie i nieprzyjemne... Moje dziecko krótko podsumowało dzisiejsze wyjście: TŁUM Ship Races... z naciskiem na TŁUM. 04.08.2013 niedziela... dzisiaj tylko Łasztownia .. i TYLKO teren przed zielonym płotem stanowiącym tzw. granicę.... gdzie z rodzinką na spokojnie można coś przekąsić tudzież wypić piwko... TŁUM Ship Races `2013 :)
Posted on: Sat, 03 Aug 2013 22:30:55 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015