3. Drimerka: wybrałam się z administratorką strony na wieczór poetycki pewnego polskiego poety z nazwiskiem od nagonasiennych. Najpierw trzeba było pójść po poetę, który mieszkał w zamku na Pradze. Poeta był w dresie, a stół był długi - w spotkaniu brały udział również wszystkie kobiety ważne w jego życiu. Niestety, żony nie uwzględniono. Było bardzo dużo poetów, bo w międzyczasie okazało się, że to Manifestacje Poetyckie. Byli to wszystko Poeci Nieznani, których wymyśliła moja podświadomość. Przyszła również moja koleżanka z gimnazjum Magda, która miała ponoć stracić dziewictwo w wieku lat 12. No i administratorka zaczęła wtedy strasznie płakać, ale to strasznie, tak, że trzeba ją było wyprowadzić na jakieś zaplecze, i ryczała mi w rękaw, który szybko stał się całkiem mokry, a na tym zapleczu było dużo ludzi i patrzyli. A poeta na S miał nie tylko dres, ale takie skórzane klapki też. Takie z Zakopca. No ale wracając do dramatów, administratorka wypłakała mi w końcu, że całowała się z tą Magdą na jakiejś imprezie, na której ona przespała się również z dwoma kolesiami, w tym z jednym chyba z litości, i oni teraz chodzą i się wożą. Tak czy inaczej, miała straszne wyrzuty sumienia, ale szybko zeszło to na dalszy plan, gdyż rozpoczął się Turniej Jednego Wiersza, zajebali nam torebki i okazało się, że pali się Sejm.
Posted on: Wed, 31 Jul 2013 07:25:41 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015