A więc tadaaa!! 2 część Imaginu Summer Love :) Poprzednia - TopicsExpress



          

A więc tadaaa!! 2 część Imaginu Summer Love :) Poprzednia część:https://facebook/onedirectionpolandofficial/posts/703267203018749 Przyszła pięć minut później. Zamówiłyśmy jedzenie i zaczęłyśmy dyskutować na temat naszej ucieczki. Była szesnasta a wycieczka miała zakończyć się za dwie godziny. Postanowiłyśmy powiedzieć, że się źle poczułyśmy i same wróciłyśmy do hotelu. Nie chciałyśmy innym popsuć wycieczki więc nikomu nic nie mówiłyśmy. A zakupy schowamy do szafy. Zmierzałyśmy ku wejściu gdy minęłam tego chłopaka. Mrugnął do mnie, odpowiedziałam mu uśmiechem. Miałam nadzieję, że [i.t.p.] tego nie zauważyła. -Co to za uśmiech?- Myliłam się jej nic nie umknie. -Do nikogo się nie uśmiechałam, zdawało Ci się- Wzruszyła tylko ramionami. W nie całą godzinę dojechałyśmy do hotelu. Zakupy dobrze ukryłyśmy. Teraz trzeba było udawać chore. Założyłyśmy więc pidżamy i potargałyśmy trochę włosy. Po czym położyłyśmy się do łóżek, oby nasz plan wypalił. Leżałyśmy w milczeniu. Zastanawiałam się czy powiedzieć jej o tym chłopaku i zaproszeniu na imprezę. W końcu to moja przyjaciółka, nie powinnyśmy mieć przed sobą tajemnic. Ale z jednej strony będzie chciała iść i go poznać, zacznie wyciągać niepotrzebne wnioski. Postanowiłam zatrzymać to dla siebie. Po jakimś czasie rozmyślania nad tym zasnęłam. Obudził mnie szmer rozmów i zamykanie drzwi. Przeciągnęłam się i spojrzałam na [i.t.p.] także zasnęła i się teraz obudziła. -Co..co, się dzieeejjee??-Zapytała, ziewając. -Chyba klasa już wróciła z…- Nie dokończyłam gdyż do pokoju weszła nauczycielka. Zamknęła drzwi i oparła się o nie zakładając ręce na piersi. Popatrzyłyśmy po sobie z [i.t.p.]. -No więc, mam nadzieje, że macie na to sensowne wyjaśnienie.- Powiedziała, jej wzrok był przeszywający. Widać, że była zła za to zniknięcie bez słowa. Opowiedziałam jej więc, wymyśloną przez nas historię. Tak jak się domyślałam dała się nabrać. Sprawdzała czy nie mamy gorączki, a [i.t.p.] udawała, że ma katar. Trochę się pozamartwiała, po czym wyszła. Odetchnęłyśmy z ulgą. Kiedy udawanie się zakończyło przebrałyśmy się już z normalne ciuchy, właśnie wychodziłam z łazienki kiedy dostałam sms-a od Harr’ego. Cofnęłam się i przeczytałam go. Brzmiał: Dzisiejsza impreza odbędzie się o 21:00 w klubie The Black&White znajdującym się przy ulicy Beaker Street 6b. Jakbyś miała jakiś problem dzwoń. Czekam :*. Przygryzłam wargę, co ja teraz zrobię? Będę musiała jej powiedzieć. Jakbym nie powiedziała zauważyła by, że się szykuję. No właśnie w co ja się ubiorę?? Wyszłam i opadłam na łóżko. -Co jest?- Zapytała [i.t.p.] -Nic, myślę po prostu nad czymś.- Westchnęłam. -Może pomogę?- Pokiwałam przecząco głową. Na szczęście problem rozwiązał się sam po kolacji. Była tak zmęczona bieganiem po tych sklepach, że chwilę potem zasnęła. Miałam dwie godziny na dojazd i przygotowanie się. Robiłam wszystko tak cicho jak się dało. Wyciągnęłam nowe ubrania i wzięłam kosmetyczkę. Założyłam czarne szpilki, rajstopy i sukienkę. Była do połowy ud, dół był szary nie przylegający do ciała. Góra była czarna z falbankami z przodu. Dwie połowy oddzielał od siebie srebrny pasek. Włosy związałam w koka. Makijaż zajął najwięcej czasu. Cudem zmieściłam się w godzinie. Wzięłam jeszcze torebkę, pieniądze i telefon, po czym wyszłam. Wieczór zapowiadał się na chłodny, chciałam wrócić po kurtkę ale taksówka, którą zamówiłam już przyjechała. Podałam adres i pojechałam na imprezę. PISZCIE CZY SIĘ PODOBA
Posted on: Sat, 16 Nov 2013 19:17:49 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015