A więć mamy cz.5 Imaginu o 1D :D Tu macie poprzednie zapraszam : - TopicsExpress



          

A więć mamy cz.5 Imaginu o 1D :D Tu macie poprzednie zapraszam : https://facebook/onedirectionpolandofficial/posts/651197641559039 A tu macie 5cz.: A więc ? - Uśmiechnęłaś się - A więc, zaczęło się od tego, że razem z producentami myśleliśmy nad oryginalnością naszej nowej piosenki do albumu. No i wpadliśmy na pomysł, że piosenkę podzielimy na cześć zwrotek i każdy z nas wymyśli po jednej i ją zaśpiewał, a ostatnią zaśpiewa ktoś z poza zespołu, jakaś piosenkarka. Menażerowie poprosili Demi, ale... Jak wiesz Harry chodził wtedy z Taylor. A ta go manipulowała i namawiała do tego, aby to ona zajęła miejsce Lovato. Harry był strasznie w niej zakochany, więc jej uległ i poprosił o, to producentów. Ci nie chcieli się z początku zgodzić, trochę się obawiali... Ale wkońcu Taylor podpisała kontrakt i Demi podziękowano... Po podpisaniu kontraktu, który unieważnić może jedynie Swith... Ta to wykorzytała i tydzień po podpisaniu kontraktu oznajmiła Harremu, że nie chce być z nim już dalej i go zostawiła - powiedział Louis - Jak można coś takiego zrobić? Czy Ona nie ma Serca ?! - oburzyłaś się - Nasza reakcja była podobna . A wracając do sprawy, potem Harremu było coraz ciężej. Menadżerowie i my...wkurzyliśmy się troche na niego. Producenci powiedzieli mu, że przez jego naiwność piosenka będzie sprawiała sztuczne wrażenie, z tego powodu, że zwrotki naszego wykonania, miały pokazywać, opowiadać o miłości Harrego z Tay, a Harry miał w swojej zwrotce wyznawać miłość i pokazywać swoje uczucia Taylor...Dla Harrego,utworzenie teraz zwrotki to niemożliwe...a dopuki Harry nie napisze tekstu, Taylor nie może zacząć ...sama rozumiesz. Producenci no i modest powiedzieli, że gazety nie mogą dowiedzieć się o ich rozstaniu, dlatego modest.... poczekaj tylko dodam ci,że celem Taylor, wydaje się złamanie serca Harrego . A udaje jej się to doskonale, bo Harry jest czuły i wrażliwy, a modest każe im ... - Lauis przerwał by odebrać telefon *po skończonej rozmowie* - Chłopaki, Paul czeka na nas przed domem, mamy pojechać z nim teraz do studia . Zbieramy się-krzyknął Louis zapominając,że nie dokończył ci histori... - [t.I], proszę pogadaj z Harrym -powiedział wychodząc z Niallem , Zaynem i Liamem z domu. Nawet nie zdążyłaś im nic odpowiedzieć. Zaczęłaś myśleć o tym co Taylor zrobiła Harremu. Nie dziwiłaś się teraz dlaczego nie potrafi nic napisać . Drugą sprawą o której zaczęłaś myśleć było to o czym nie zdążył powiedzieć ci Louis. Stwierdziłaś jednak, że to nic ważnego i udałaś się pod pokój Harrego. Gdy stałaś już pod jego dzrzwiami wzięłaś głęboki oddech i zapukałaś mówiąc : - Harry , to ja [t.i] , otworzysz mi drzwi ? Po tych słowach usłyszałaś dźwięk przekręcania się klucza w drzwiach, a chwilę potem Styles pociągnął za klamkę wpuszczając cię do pokoju i siadając na łożku -Podczas gdy ty stałaś na środku pokoju. Decydując się na jakiś ruch, usiadłaś obok Harrego kładąc mu niepewnie dłoń na ramieniu. Harry od razu podniósł głowę i jednym szybkim ruchem objął cię i położył tobie głowę na ramieniu .Siedziałaś teraz wtulona w obięcia Harrego, czując jego jabłkowy szampon do włosów. Było ci tak dobrze, i błogo. Po chwili jednak oprzytonmiałaś i wydostałaś się z objęć chłopaka, a wtedy ukazały ci się jego spuchnięte i czerwone oczy.Myślałaś, że pęknie ci serce,ale wkońcu powiedziałaś •. - Harreh...- zaczęłaś niepewnie - proszę, nie smuć się... - ja...ja nie mogę...gdybyś wiedziała co ja przeżywam...a zresztą- posmutniał Harry - Ha...Harry...ale ja wiem, ja wszystko wiem- mówiłaś tak cicho mając nadzieję, że Styles nie usłyszy, a jednak - Wiesz?- ździwił się- ale jak, skąd...ahh pewnie chłopacy ci powiedzieli... Wiedziałem - Harry, oni się po prostu o ciebie martwią i... - Proszę, nie pocieszaj mnie w taki sposób... Wiem co chcesz powiedzieć. Ale ja...wiem, że to wszystko moja wina, wszystko zepsułem, ja nie potrafię napisać tej cholernej piosenki!!! A już na pewno zaśpiewać jej przed Taylor- pojedyńcza łza spłynęła mu po policzku. Proszę, pomóż mi! - powiedział zmarnowny Harry, kładąc ci rękę na policzku, co cię onieśmieliło, ale wkońcu odpowiedziałaś mu z lekkim uśmichem: - Harry, jeżeli się zgodzisz,jeżeli chcesz,to ja...ja mogę ci pomóc. Nawet wiem jak- powiedziałaś, a Harry spojrzał ci głeboko w oczy, co spsprawiło, że umilkłaś i rozmarzyłaś się ... . . A więc mamy 5cz. ;** a więc 12 like i następna część. Mile widziane komentarze czy mam kontynuować ;)) / Tommo
Posted on: Tue, 06 Aug 2013 18:40:53 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015