Bohaterowie: Ja, Trzech Podejrzanych Typków (tm), Gołąb - TopicsExpress



          

Bohaterowie: Ja, Trzech Podejrzanych Typków (tm), Gołąb Stefan. Czas: Samo południe, w samym środku tygodnia. Miejsce akcji: Żerań. I na tym ostatnim punkcie można by w sumie zakończyć cały dramat, gdyż punkt ten mówi wszystko. Sygnalizuje nie tylko co się stanie, ale też jak. Punkt ten wyjaśnia wszystko. Jest on tekstem samym w sobie. Ale ja nie będę szedł na łatwiznę. Nigdy nie idę. Gołąb Stefan: Grr grr! Ja: Słucham? Gołąb Stefan: Gru gru? Ja: Tak chyba lepiej... Ja: Czymś mogę pomóc szanownym Panom? - Zacząłem. Podobno atak jest najlepszą obroną. Trzech Podejrzanych Typków : Kólego, co my będziemy Cię okłamywać. Wyszlim dopiero co z Białołęki. Dzisiaj. Dziś dzień. Tu się jednak nie da. Nie idzie żyć. Ja : Tak? TPT: Tak. Właśnie. Więc mielibyśmy do Ciebie dobry człowieku prośbę. Ja: Tak? TPT: Tak. Widzisz kólego. Musimy popełnić jakieś przestępstwo. No... przynajmniej wykroczenie. Bo inaczej się nie da. No nie idzie żyć. Rozumiesz. Ja : Rozumiem. Co powiecie w takim razie na - jak wiadomo, zakazane prawem i obyczajem, spożywanie napojów wyskokowych w terenie otwartym, zwanym także plenerem? Krzyk, czy też jęk, ekscytacji całej kompanii zwiastował sukces przybranej taktyki. Ja: Tak też myślałem Ja: Czy VOLT panów zadowoli? Odgłos jakby zadowolenia, wdzięczności i uznania, wyrażony w jednej przeciągłej samogłosce, ponownie rozległ się po okolicy. Jestem uratowany. Białołęka już czeka. Żerań żegna. KURTYNA!
Posted on: Mon, 16 Sep 2013 07:46:24 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015