Było to w 3 gimnazjum , wszystko było pięknie , miałam przyjaciół ( mam do tej pory ) . Przyszedł do naszej klasy chłopak , cichy spokojny , zaprzyjaźnił się z moim przyjacielem. Zauważyłam u niego pewną rzecz, patrzył się na mnie na każdej lekcji , myślałam że coś mu może złego powiedziałam , zapytałam więc mojego przyjaciela czy on mu się nie zwierza , ale nie mógł mi wyjawić prawdy. Po paru tygodniach dowiedziałam się że ten chłopak chciał mój numer ale nie miał wystarczająco odwagi żeby do mnie podejść i się zapytać , więc ja podeszłam i zapytałam czy to prawda , on powiedział że tak. Zaczeliśmy więc pisać , na początku normalnie ale potem się zaczęło. Wypisywał mi komplementy że jestem ładna , że to na mnie właśnie czekał. Nie reagowałam na to , bo nie wiedziałam do końca jaki on jest. Nie wierzyłam mu. Problem polegał też na tym że ja byłam zakochana w moim przyjacielu , nie mogłam powiedzieć mu tego , bo by się załamał , stałam praktycznie po środku. Widziałam złość w jego oczach jak tuliłam się z moim przyjacielem zawsze na pożegnanie czy powitanie czy po prostu. on pobił się o mnie , potem nie odzywał się , nie wiedziałam co robić , pisałam ale żadnej odpowiedzi , pojechałam ale w domu też nikt nie otworzył drzwi. Przyszedł taki czas że znowu napisał do mnie. Koniec roku szkolnego , powiedziałam mu prawde; Wyjeżdżam na stałe do niemiec ! Myślał że to żart , ale nie , to nie był żart. Pamiętam dokładnie jak mnie mocno przyytulił . Potem pisał do mnie dlaczego to właśnie ja musiałam wyjechać , że tęskni , nie może zapomnieć . Teraz mamy 2013 rok i on nadal tak pisze , myśli. /Malina
Posted on: Sat, 09 Nov 2013 18:44:35 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015