Cisza przed burzą? Za niecały tydzień wejdzie w życie nowy - TopicsExpress



          

Cisza przed burzą? Za niecały tydzień wejdzie w życie nowy system gospodarki odpadami. Związek Eko-Siódemka próbuje zdążyć ze wszystkim na czas. „Skorygujemy opłaty i nałożymy ulgi na trzecie i czwarte dziecko” – burmistrz zapowiada zniżki dla rodzin wielodzietnych Już od kilku tygodni wiadomo, że związek nie zdąży (wystąpienie z szeregów Eko-Siódemki Koźmina i Rozdrażewa zmusiło władze do zmodyfikowania statutu, co trwało kilka tygodni) na czas rozstrzygnąć przetargu na odbiór śmieci od mieszkańców. Dlatego władze Eko-Siódemki postanowiły zlecić to zadanie z tzw. wolnej ręki. – Przygotowaliśmy już przetarg dla pięciu gmin. Został ogłoszony, ale nie zdążymy na czas go rozstrzygnąć, więc podjęliśmy decyzję, że na pierwsze trzy miesiące damy firmom zlecenie z wolnej ręki. Najczęściej są to firmy, które wcześniej miały największy udział w odbieraniu śmieci w naszych gminach – tłumaczyła radnym podczas ostatnich posiedzeń komisji rady miasta przewodnicząca zarządu związku, Ewa Obal. Ostatnie przymiarki Ponieważ Eko-Siódemka dzieli się na pięć sektorów (sektor to teren jednej gminy), dla każdego przeprowadzono oddzielną procedurę. W Cieszkowie odpadami zajmie się firma Choma, w Kobylinie PGKiM, w Sulmierzycach MZO z Ostrowa, w Zdunach Janmar, a w Krotoszynie prawdopodobnie również PGKiM. – Trwają jeszcze pewne negocjacje (chodzi o warunki, na jakich będzie pracować przedsiębiorstwo przyp. red.) – informowała E. Obal. – Czyli mieszkańcy w żaden sposób nie odczują problemów, z jakim boryka się związek? Wszystko będzie działać sprawnie? – zapytał na posiedzeniu komisji budżetowo-gospodarczej radny Sławomir Augustyniak. E. Obal zapewniła: – Jesteśmy przygotowani na wejście systemu w życie. Teraz musimy tylko wydrukować firmom listy mieszkańców, żeby wiedzieli, którzy zdecydowali się na segregację, a którzy nie. Jak poinformowała, deklaracje złożyło około 80 proc. mieszkańców. Ci, którzy nie dostarczyli ich do urzędu, nie mają wyboru. Urząd automatycznie nałożył na nich obowiązek uiszczania opłat za odpady nieposegregowane. Będą kary? Decyzja o zleceniu firmom odbioru śmieci z wolnej ręki zaniepokoiła radną Natalię Robakowską: – Ustawa śmieciowa nakazuje gminom zastosowanie procedury zamówienia publicznego. Sytuacja, którą mamy w naszej gminie, jest więc niedopuszczalna. Boję się, że będą jakieś konsekwencje, kiedy się okaże, że związek nie działał zgodnie z prawem. Burmistrz Julian Jokś odparł na to, że związek nie ma innego wyjścia i musi zaryzykować: – Dochowujemy wszystkich procedur związanych ze zleceniem z wolnej ręki. A poza tym rząd nam narobił bałaganu, a teraz nas straszą? Słyszy się w mediach, że gminy są wszystkiemu winne, bo nie zdążyły rozstrzygnąć przetargów i z tego powodu będą na samorządy nakładane kary. Na pewno nie dopuścimy do tego, żeby po ulicach walały się śmieci. Agnieszka Marciniak (więcej przeczytasz w gazecie) Rzecz Krotoszyńska, nr 25/948, 25 czerwca 2013 r.
Posted on: Wed, 26 Jun 2013 11:51:24 +0000

Trending Topics



e has grown and, given a state GOP that
MERCH NEWS: Guitar Picks, Postcard/Download Cards and more now in

Recently Viewed Topics




© 2015