Dzisiaj o genach podważę teorię I swoją o myślach przytoczę wam historię Że dzieci upodabniają się do tego, od kogo najwięcej miłości czują Od kogo miłość czerpią garściami, a nie cały czas z impetem się jej doszukują Dlatego też 2 osoby, niespokrewnione w żaden sposób, mogę być do siebie podobne Ale lepiej myśleć, że to sprawa genów, bo takie myślenie jest wygodne Albo co to mnie w ogóle obchodzi? Przecież w niczym mi to nie pomoże, a kto wie czy nie zaszkodzi? Tak samo „strach” jest w piękny sposób, przez kościół, diabłem czy szatanem nazywany A różne stopnie mądrości miłości za bogów uważamy Tak samo jak znam planowany przez bogów rok śmierci mojej Wg Jehowych to ponowne zstąpienie Chrystusa, lecz tak nie będzie i się tego w ogóle nie boje Ja mam czas i się nigdzie nie śpieszę Zaraz wyjdę poleżeć na słońcu w cieniu i już się z tego powodu cieszę:)
Posted on: Fri, 06 Sep 2013 10:49:25 +0000