Imagin o Liamie 13. (czyzby byl pechowy?) Popedzilem w strone - TopicsExpress



          

Imagin o Liamie 13. (czyzby byl pechowy?) Popedzilem w strone halasu przerazony. Widok mnie zamurowal. Bella lezala na schodach obok jej glowy byla kaluza krwi. Naszczescie niewielka. -Bella !!!! Jezu co wy jej zrobiliscie?! -zaczolem wrzeszczec. -To nie ja. Liam to nie nasza wina. Mowila ze boli ją brzuch i tyle.-Niall mowil jakgdyby nigdy nic. -No dzwoncie po lekarza ! Dzwoncie po karetke !! No ruszcie dupy !!!- podnioslem cialo Belli i znioslem ma dol. Przypomnialem sobie kurs pierwszej pomoc. Sprawdzilem czy oddycha. 1....2...3....4.....5....6 powinien juz byc oddech !! Bella !! Blagam !! Zyj !! 7....8.....9..10... Oddychaj !!! Jest!! Wdech i wydech . Polozylem ją w pozycji bespiecznej i sciagnolem bluzke by zatrzymac krwawienie. Chlopaki stali i paczyli na mnie i nic innego. Stali i sie lampili. -Zadzwoniles ?! -Tak beda ze chwile-odpowiedzial Zayn. Minuty dlurzyly mi sie strasznie. Tik tak tik tak tik tak.... Wkoncu uslyszalem syrene karetki. Wzieli Belle na loszach a mnie zadali kilka pytan. -Co sie stalo? -Yy.. Oona cchyba zzemdlala nna sschodach ii rrozbila gglowe. -Mhy. Dobrze dziekuje. Jedzie ktos z nia ? -Ja !- Wyprzedzil mnie Niall. -Czy ja tez moge?-zapytalem -Nie ma juz miejsca !- powiedzial Niall z glupim usmieszkiem. Karetka odjechala. Bylem przerazony. I dlaczego Niall zaczol sie nia tak interesowac ?! Ja juz sie pogubilem ! Dlaczego weszli do domu przytuleni?! Gdzie byli ?! Cos mi nie pasowalo ! *Dwa dni potem* Ublagalem chlopakow aby zawiezli mnie do szpitala. Nie mialem zadnych informacji co u Belli. Nie spalem przez te 2 dni ! Co sie dzialo z Bella ?! Tyle chcialem wiedziec. -Mozesz jechac szybciej ?!-pospieszalem Louisa -Tak moge ! Bylismy juz na parkongu szpitalnym. Wybieglem z samochodu. -Gdzie lezy Bella Rich ?! -w 19. Tu zaraz w lewo. -Dziekuje. Pobieglem pod drzwi pokoju 19. Zastanowilem sie czy chce tam wejsc. Ona wolala Nialla zamiast mnie! Nacisnolem klamke i weszlem. Zastalem Belle i Nialla calujacych sie. Gdy mnie zauwazyli katem oka... Przestali. -O Liam ! Niall zostawisz nas samych? -Tak. Siadlem niepewnie na krzesle gdzie przed chwila siedzial Niall. -Wiec co u ciebie ? -Mam rane na glowie. Lecz niewielka.. I.. Ja stracilam dziecko-posmutniala -Bylas w ciazy ?! -Nno ttak. -Aale z kkim ?! -Spokojnie nie z toba ! Z niallem. Sluchaj ja nadal ci nie wybaczylam ! -Tak wiem. Juz mi na tym nie zalezy. -spojrzala na mnie pytajaco-Jestes z Niallem. -No tak. To.. Wiem jak to wyglada ale jest inaczej. - Ta jasne ! Nagle do pokoju wparowal Niall Zayn i Louis. -Bella !! Aresztowali Hazze ! -Co?! Jezus Niall dobrze ze nie ciebie!! -Musimy uciekac !-Niall -Pojutrze wypisuja mnie ze szpitala. Wytrzymacie? -Tak. -EJ MOZECIE MI POWIEDZIEC CO TU SIE DZIEJE ?!?!?!- bylem juz zly Bella spojrzala na Nialla znaczaco. -Powinnien znac prawde. Niall ? -Ok. I jak? Tajemniczo? Czytasz? Chcesz next? Lejkoj komentuj !! Horanowa
Posted on: Sat, 05 Oct 2013 21:05:14 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015