Imagin z Harrym cz.2 W kawiarni zamówiliście sobie desery lodowe - TopicsExpress



          

Imagin z Harrym cz.2 W kawiarni zamówiliście sobie desery lodowe i usiedliście do stolika. Cały czas rozmawialiście, to zaskakujące, że tak szybko udało wam się nawiązać ze sobą kontakt. Byliście ze sobą blisko, ale tylko jako przyjaciele. Ty nie chciałaś niczego więcej, on z resztą też. Dwa dni po śmierci Chrisa zdecydowałaś się zadzwonić do rodziców, miałaś cichą nadzieję, że jednak przylecą do ciebie. Pomóc ci. *Rozmowa telefoniczna* (M: mama) M: Hej córciu! Jak sobie radzicie sami z Chrisem? Ty: Hej, Nie jest najlepiej. W dniu rocznicy Chrisa potrąciło auto - płakałaś mamie do słuchawki M: Ale jak to? To nie możliwe! Czemu nam nic wcześniej nie powiedziałaś? Ty: Przepraszam jest mi ciężko, dzwonię by wam powiedzieć, że jutro jest jego pogrzeb. Dokładnie o 16. M: [T.I] nie możemy ci obiecać, że dolecimy bo nie wiem kiedy są samoloty, ale postaramy się być wtedy z tobą. Ty: Dziękuję i przepraszam, że zakłócam wam wakacje. M: Nie masz na co przepraszać. Jesteś dla nas ważniejsza. Ty: Do zobaczenia! M: Trzymaj się, do zobaczenie. *Koniec rozmowy telefonicznej* Wiedziałaś, że rodzice postarają się przyjechać. Czułaś to. Ale teraz miałaś czas na przygotowanie wszystkiego związanego z pogrzebem. W kwiaciarni zamówiłaś wieniec, kiedy właścicielka zapytała co napisać na wstążce i podała ci karteczkę oraz długopis napisałaś na niej ,,Zawsze będę cię kochać' i podałaś jej ją. Wyszłaś z kwiaciarni i poszłaś kupić sobie zwykłą czarną sukienką. Po całych zakupach wróciłaś do domu. W domu było strasznie pusto, głucho. Sama w dość dużym domu, a na dodatek miałaś wtedy tylko szesnaście lat. Chodziłaś wolnym krokiem po całym domu. W każdym z miejsc się zatrzymywałaś i wspominałaś. Najpierw kuchnia, łazienka, salon i pokój gościnny. Na koniec sypialnia, bo tu było najwięcej wspomnień. Na ogół tu spaliście wtuleni w siebie. Właśnie w tym pomieszczeniu najczęściej czułaś jego bliskość. Opadłaś zmęczona na łóżko. Potrzebowałaś się wykrzyczeć, niestety mieszkałaś w nieodpowiedniej okolicy. teraz marzyłaś tylko o odprężeniu i odpoczynku. Więc poszłaś do łazienki wykonałaś odpowiednie czynności. Potem poszłaś się położyć i usnęłaś. *Następnego dnia* To już dziś. Dziś pożegnasz się z twoim Chrisem. Obudziłaś się o 10. Zjadłaś śniadanie i ubrałaś się. O godzinie 11 przyszedł do ciebie Harry. H: Gotowa? Ty: Na co? - zdziwiłaś się H: Zabieram cię na spacer Ty: Nie obraź się, ale nie mam najmniejszej ochoty nigdzie wychodzić- chłopak posmutniał H: To zostaję tutaj z tobą Ty: Dziękuję :) Zrobiłaś dwie filiżanki kawy bezkofeinowej, a później jedną podałaś Harremu. Zaczęliście rozmawiać na różne tematy. Lokaty za wszelką cenę chciał uniknąć tematu Chrisa. Próbował ci poprawić humor nawet w taki zły dzień. Mimo pory letniej na dworze było zachmurzenie. Wydawać by się mogło, że jest jednak jesień. W ciągu całej rozmowy z Harrym uśmiechnęłaś się może dwa razy. Chłopka wiedział, że nie jet ci łatwo, więc cię przytulił. Ty wtuliłaś się w niego i siedzieliście tak w milczenie. Lokers gładził jedną dłonią twoje plecy a mocno cię tulił. Harry bardzo się starał dodać ci otuchy. Za wszelką cenę chciał, żebyś zapomniała o cierpieniu. Mimo, że znaliście się trzy dni czułaś, że możesz mu o wszystkim powiedzieć. Czułaś, że on jest twoim prawdziwym przyjacielem. Już jakieś 10 minut siedzicie i oglądacie film. Ty siedzisz na kolanach Harrego,jesteś wtulona w niego, a on cie obejmuję. Wyglądaliście jak para mimo, że tak wcale nie było. Po prostu chłopak chciał ci poprawić humor. Nagle po salonu weszli... ~~~~~~ No właśnie kto wszedł do pokoju i co sobie pomyślał..? Tego dowiecie się w następnej części. Wybaczcie, że nie jest jakiś długi, ale nie mam chwilowo czasu. Może jeszcze dziś napiszę 3 część, ale jest warunek. MUSZĄ BYĆ PRZYNAJMNIEJ 4 KOMENTARZE ! / Kevinek
Posted on: Thu, 01 Aug 2013 10:39:20 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015