Imagin z całym One Direction . Rozdział 16. Potem zadzwonił do - TopicsExpress



          

Imagin z całym One Direction . Rozdział 16. Potem zadzwonił do mnie Zayn. Poszłam na górę i odebrałam połączenie. - Hej Zayn! Coś się stało? - Wiesz.. No nie jest jeszcze tak późno i możee.. No wiesz. Poszlibyśmy na spacer? - uśmiechnęłam się. - Chętnie. - Cieszę się. O której? - Daj mi pół godziny. - Przyjdę po ciebie. Gdy zakończyliśmy rozmowę zaczęłam taniec szczęścia xDD. Ale potem wzięłam prysznic,a następnie podeszłam do szafy i zamierzałam poszukać czegoś odpowiedniego. Szukałam już z pięć minut i nie zauważyłam, że Liam mi się przygląda. - Czego szukasz? - O Liam! Jak mnie przestraszyłeś. Nie mam ubrań. - podszedł do szafy pełnej fajnych ciuchów. - Nie wcale.. Poczekaj chwilkę. Wrócił z jakimś pudełkiem. - Miałem ci to dać później, ale potrzebujesz tego od zaraz. Wręczył mi prezent. Otworzyłam pudełko, w którym był ten strój: 1.bp.blogspot/_Mgbx2AUbTqY/TNg5VVSJJ1I/AAAAAAAAAEA/hiaZr4A5C6Q/s1600/d.bmp . - Jakie to piękne! - Ubieraj się już! - Okey.. Ubrałam się i zrobiłam lekki makijaż. Następnie podkręciłam sobie włosy. Schodziłam powoli po schodach. Na dole czekał już Malik. - Wow! Ale pięknie - rzucił mi komplement. - Dzięki. - Pa Liam! Nie martw się o nią. Jest ze mną. - Pa braciszku. - Gdzie idziemy? - Przed siebie. Szliśmy polnymi drogami i lasem. W pewnym momencie Zayn zawiązał mi oczy. - Boję się.. - objął mnie ramieniem a ja przytuliłam się do niego. Po jakiś stu metrach zatrzymaliśmy się. - Poczekaj tu. - puścił mnie i odszedł. Czekałam jakieś pięć minut. Jak już przyszedł to odwiązał mi oczy. Zobaczyłam drzewo na środku polany, była na nim uwiązana huśtawka. Kawałeczek od drzewa leżał koc, otoczony świeczkami, a z kolei na kocu stał kosz piknikowy. Usłyszałam też szum rzeczki. - Zayn, czy to jest to o czym ja myślę? - Nie wiem kotku o czym myślisz... - Myślę, że my tu po raz pierwszy się pocałowaliśmy jak byliśmy mali. Podeszłam do huśtawki, bo jeśli to było tamto miejsce musiały być wyryte tam nasze imiona. I były. - Zgadłaś słoneczko. Głodna? - Może ciupinkę. :D Usiedliśmy na kocu. Zayn wyjął szampana, jakieś przekąski i coś tam jeszcze. - Lubisz kawior? - zapytał, nalewając szampana i podając mi kieliszek. - Nie. Wypiliśmy szampana i Malik zaczął mnie karmić, a ja jego. Po chwili zaczęłam patrzeć się w jego oczy, które oświecane były blaskiem świec. Zauważyłam, że on patrzy się w moje. - Już późno Zayn. Wracamy? - Jeszcze sekundkę. - zaczął zbliżać swoje usta do moich. Po chwili musnął je, a ja pogłębiłam pocałunek. - Możemy iść. Next? / Adminka Louisowa ,3
Posted on: Mon, 08 Jul 2013 07:16:16 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015