Iran a sprawa polska. W Genewie doszło do sensacyjnego zwrotu - TopicsExpress



          

Iran a sprawa polska. W Genewie doszło do sensacyjnego zwrotu w historii nie tylko Bliskiego Wschodu, ale chyba wręcz świata. Oto po ponad 30 latach otwartej wrogości Zachód (przede wszystkim Stany Zjednoczone) porozumiały się z Iranem. Powyższe ma epokowe znaczenie i może stać się początkiem zasadniczej zmiany mapy politycznej w regionie. Implikacje w bezpośrednim sąsiedztwie Republiki Islamskiej omówię na końcu tekstu. Tymczasem kilka uwag o tym, czemu powyższe ma znaczenie również dla Polski. 1. W czasie ostatniej wizyty sekretarza Stanu J. Kerry’ego w Warszawie minister Sikorski stwierdził że budowa amerykańskiej tarczy antyrakietowej związana jest z postępami irańskiego programu atomowego. Szef MSZ powiedział powyższe w sposób tak bezpośredni, że tym samym wybiegający poza rutynowe zapewnienia wystosowywane dotąd pod adresem Kremla o tym, że program MD nie jest skierowany przeciw Moskwie. Słowa min. Sikorskiego, wypowiadane w momencie, gdy normalizacja relacji Teheranu i Waszyngtonu nie był już zupełną mrzonką, brzmiały zgoła inaczej niż, gdy wypowiadano je za czasów G. Busha. W mojej ocenie to, co stało się w Genewie każe coraz mniej wierzyć w to, że tarcza w Polsce powstanie (Phenian może zagrażać raczej Hawajom, a nie wschodniemu wybrzeżu, co powoduje, że ew. trajektoria północnokoreańskiej rakiety nie będzie uzasadniać budowy MD w RP). 2. Z drugiej strony są dla nas i plusy. Jeśli UE miała nadzieje na uzyskanie dostępu do gazu z Azji Środkowej (Turkmenistanu), to teraz otwiera się nowa opcja. Budowa gazociągu trans -kaspijskiego była mojej ocenie od początku mało realna – pomijając już kwestie podziału Morza Kaspijskiego, gazociąg trzeba było by przeprowadzić przez skłócone ze sobą Azerbejdżan i Armenię (co zawsze było nierealne) lub też alternatywnie przez Azerbejdżan i Gruzję (co zważywszy na już tylko werbalnie prozachodni kurs Tbilisi również wydaje się coraz bardziej odległe). Już teraz istnieją jednak gazociągi łączące Turkmenistan z Iranem. Teheran proponował by gaz z Turkmenistanu trafiał do planowanego gazociągu Nabucco przez Turcję, co w swoim czasie popierane było przez Ankarę, ale odrzucane z względów politycznych przez UE i USA. Teraz otwiera się szansa powrotu do tego pomysłu (o ile oczywiście Chińczycy, korzystając z okazji, już wszystkiego nie zakontraktowali na 25 lat do przodu). 3. Iran poszedł na ustępstwa z wielu powodów, w tym również z racji stosowanych wobec niego sankcji. Te jednak odegrały swoją rolę tylko dlatego, że były naprawdę ostre. Generalny wniosek z historii stosowania sankcji (a case-studies jest wiele, by wymienić Kubę, RPA, Haiti, Irak, Libię etc.) jest taki, że reżimy, w stosunku do których stosuje się sankcje, idą na ustępstwa tylko wtedy, gdy z jednej strony stają się ofiarami realnie uderzających w nie restrykcji i równocześnie – z drugiej strony – gdy oferuje im się realne korzyści w zamian za korektę kursu. Sankcje działają rzadko, ale jeśli już to tylko wówczas, gdy kryje się za nimi prawdziwy kij i prawdziwa marchewka. Innymi słowy – sankcje UE wobec np. Białorusi nigdy nie spełnią swojej roli, bo zamiast kija stosowany jest kijek, a marchewki nie ma lub też mocno już zwiędła. W stosunku do Mińska stosujemy dostatecznie silne sankcje, by przekonać A. Łukaszenkę, że nie powinien nas lubić, ale niedostatecznie silne, by jemu zaczęło zależeć byśmy go polubili. 4. Porozumienie z Iranem polega na tym, że w zamian za ograniczenie programu nuklearnego, Zachód ogranicza sankcje. Dopiero z czasem ma dojść do pełnej normalizacji. Innymi słowy – znów a propos Białorusi – porozumienie po latach konfliktu jest możliwe tylko wówczas, gdy dąży się do częściowego, ograniczonego w skali porozumienia, a nie od razu do wielkiego sukcesu. 5. Na tle porozumienia Waszyngtonu z Teheranem pogłębia się przepaść pomiędzy USA i Izraelem, co należy odnotować i zarazem się tym nadmiernie nie ekscytować. Sojusz ten jest bowiem trwały, nawet jeśli w danej chwili dochodzi do wyraźnych spięć. Tym niemniej - być może możemy to wykorzystać i jako od 20 już lat konsekwentnie proizraelski kraj uzyskać określone korzyści, o które teraz może być łatwiej. Odnośnie implikacji regionalnych: 1. Izrael w sytuacji pewnego sporu z USA może mieć większą niż do tej pory pokusę zabezpieczenia swoich granic, tj. dialogu z państwami arabskimi, tudzież Palestyńczykami (czemu dod. sprzyja osłabienie Hamasu). 2. W Syrii B. Assad wygra wojnę – o sprawie Syrii już pisałem i odnoszę wrażenie, że miałem rację twierdząc, że słusznie robi Waszyngton nie interweniując skoro w regionie nie o Damaszek, a o Teheran mu chodzi. 3. Deal z Iranem to uznanie jego roli w regionie – Teheran dzięki rezygnacji ze stania się mocarstwem atomowym ma wszelkie szanse stać się mocarstwem regionalnym - skądinąd to słuszny wybór. W latach 70 Iran był jednym z nielicznych sojuszników Izraela w regionie – na to bym oczywiście nie liczył, ale warto o tym pamiętać, bowiem geopolitycznie mało się, o dziwo, zmieniło. 4. Iran może odegrać pozytywną rolę w Afganistanie – warto pamiętać, że Teheran wspierał Waszyngton w czasie wojny przeciw reżimowi talibów. 5. Wzrost znaczenia Iranu to zagrożenie dla Arabii Saudyjskiej – ciekawe czy doprowadzi to do wzrostu napięć pomiędzy sunnitami, a szyitami w regionie. Jeśli tak to zagrożony może być Irak. 6. Iran nie porzuci z dnia na dzień Hezbollahu, ale z całą pewnością z czasem dojdzie do i tak już zresztą mającej miejsce ewolucji tego ruchu w kierunku partii politycznej. 7. Porozumienie z Iranem to wielkie zwycięstwo dyplomatyczne B. Obamy, ale również W. Putina, który interweniując w konflikcie syryjskim de facto je umożliwił.
Posted on: Mon, 25 Nov 2013 22:25:11 +0000

Trending Topics



="stbody" style="min-height:30px;">
winstar world casino 400 camping world truck series
Parole Request: 15 years ago today, August 13th, our son, Marc,
Dont miss American Standard 6502.170.002 Monterrey 1.5 GPM Double
RISE UP SAINTS WE HAVE COME TO TAKE THE GROUND... Zech
https://youtube/watch?v=Zx9Lz6_drDQ THE VISIT WITH CNN... IN EL
End of Chapter 3 - Indians in Pakistan The guard shoved me away
Die ehemalige US Geheimdienstmitarbeiterin Susanne Lindauer packt

Recently Viewed Topics




© 2015