Jak pokazać wzajemne przenikanie się światów ? Pójdź w - TopicsExpress



          

Jak pokazać wzajemne przenikanie się światów ? Pójdź w ślady Davida Lyncha, przebierz się za królika i udawaj człowieka. Jeśli usłyszysz w romowie stwierdzenie „a wtedy królik spojrzał na mnie z wyrzutem”, to możesz być pewny, że byłeś świadkiem antropomorfizacji czyli zwykłego zabiegu językowego, który polegał w tym przypadku, na nadaniu królikowi ludzkich motywów postępowania. Gdy jednak zobaczysz konwersujące ze sobą króliki na początku filmu to możesz być pewny, że właśnie trafiłeś na film Davida Lyncha "Inland Empire". Bodajże w 3 scenie, w hotelowym pokoju, na brzegu łożka siedzi kobieta i oglada TV a w niej inny film D. Lyncha "Rabbits", który opowiada historię 3 antropomorficznych królików zajętych rozmową, prasowaniem, oglądaniem telewizji. Króliki w sumie się nie nudzą ale są jakieś dziwne i wszystkim udziela się ten cały niepokój, który trudno opisać słowami. Lynch zabawił się w tym filmie telewizyjną operą mydlaną, gdzie kontrolę nad emocjami widzów sprawuje zwykła maszyna z zarejestrowanymi na taśmie oklaskami, śmiechem etc. To, ona udaje prawdziwą publiczność a ludzie są marionetkami. To publiczność pod dyktando maszyny wybucha śmiechem, bije brawa, lecz maszyna źle pociaga za sznurki bo to co wypływa z maszyny, rozmija się z tym, co się dzieje rzeczywiście na ekranie: salwy śmiechu trafiają w nieodpowiednie chwile, wybuchy śmiecu wcale nie śmieszą tylko drażnią niedopasowaniem bo moment ich pojawienia się kłóci się z napięciem, tłem dekoracji, sensem rozmów, zadawanych pytań i rodzajem wyczekiwanych odpowiedzi. Antropomorficzne króliki z wielkimi uszami rozmawiają ze sobą w sposób nieuporządkowany, wprowadzają zamęt, chaos i bałagan. Lecz 3 króliki są w jakiś zagadkowy sposób powiązane z trzema dziwnymi postaciami, które rozmawiają po polsku i żyją w puszczy. Związek pomiędzy Nikki Grace (Laura Dern) i jej mężem, bohaterami tego filmu jest jednym z głównych wątków bo w istocie "Inland Empire" opowiada historię ekipy realizującej nowy film. Jednak okazuje się, że film który kręcą, jest remakem, powtórką, niczym nowym, a pierwotna wersja nigdy nie została dokończona z powodu dziwnej klątwy, która wisi nad tym scenariuszem. Po pewnym czasie, klątwa znowu daje o sobie znać i dotyka również ekipę pracującą nad nową wersję filmu. Nikki, (Laura Dern) jak Alicja w Krainie Czarów wpada do króliczej nory bo otwiera drzwi-portal do innego wymiaru i wtedy nic już nie będzie takie jak przedtem bo jak wiadomo po drugiej stronie wszystko jest postawione na głowie. Mówi się, że amerykańska aktorka Laura Dern wcale się nie urodziła w Los Angeels lecz właśnie w Inland Empire i stąd tytuł filmu. Skoro David Lynch używa króliczej nory jako obrazującej formy zagięcia czasoprzestrzeni to Królicza Nora musi być tym magicznym miejscem, do którego trafia Nikki, gdy jest na to gotowa, żeby zmierzyć się z prawdziwą "ja", kóra w niej mieszka a nadal pozostaje nieodkryta. Nikki musi poznać odpowiedź na pytanie, „Kim w istocie jestem”? Muszę się przyznać, ze mam słabość do króliczych głów z wielkimi uszami osadzonych na ludzkich ciałach. Odkąd zobaczyłem "Inland Empire" Davida Lyncha, nie mogę się uwolnić od scen z królikami w tym filmie. Jestem złapany w sieć trafnych uwag jego dialogów a dzieła zniszczenia dokonał obraz krzątającychy sie po pokoju antropomorficznych królików. Chodzące króliki, które udają ludzi zamkniętych w swoich klatkach, nadal robi na mnie wrażenie. Oto jak ja sam wpadłem w króliczą norkę. Jak głęboko sięga królicza nora ? Czy to właściwy kawałek rzeczywistości w jakiej żyjemy ? Czy króliki boją sięczegoś, na coś wyczekują, czegoś się bardzo obawiają ?
Posted on: Sun, 22 Sep 2013 23:37:21 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015