Jezuita Wacław Oszajca miłuje nieprzyjacioły, nadstawia drugi policzek i broni w "GW" Tomasze Turowskiego (agent wywiadu SB, działający pod przykrywką jezuity właśnie), używając m.in. takich argumentów: "Pan Turowski udawał modlitwę, udawał spowiedź, przystępował nawet do komunii świętej. Szpieg może się posunąć bardzo, bardzo daleko (...) To że udawał modlitwę, chodził do spowiedzi, to, że tak powiem, świadczy na jego korzyść, że to, czego się podjął, starał się wykonać jak najlepiej...". ;)
Posted on: Sat, 28 Sep 2013 16:19:07 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015