MATERIAŁ PRACOWNIKA NAUKOWEGO Z ŁODZI ! DLA TYCH RODAKÓW , - TopicsExpress



          

MATERIAŁ PRACOWNIKA NAUKOWEGO Z ŁODZI ! DLA TYCH RODAKÓW , KTÓRZY JESZCZE ŁUDZĄ SIĘ OBIECANKAMI I MYDLENIEM OCZU PRZEZ PALIKOTA !! POLECAM - poniżej ! > Kiedy 2 października 2010r Sala Kongresowa w Warszawie wypełniła się po brzegi, wszyscy w Polsce zadawali sobie pytanie czy to ma sens, czy się uda? > W tych warunkach Janusz Palikot rozpoczął swój bój o naprawę państwa. Dotychczasowy skandalista i happener polityczny, komunikował się z Polakami prostym, czytelnym i przejrzystym przesłaniem o nadchodzącej potrzebie zmian. Manifest społeczno-polityczny Ruchu „Nowoczesne Państwo” dotyczył nowej jakości życia , całkowitego rozdziału kościoła od państwa, rozwiązania problemów światopoglądowych, walki z biurokracja, zmian w gospodarce, reformy służby zdrowia, edukacji oraz reform związanych z organizacją i funkcjonowaniem państwa. Czytelne i jasno sformułowane tezy programowe trafiły do wyborców. Ruch Palikota otrzymał 10% poparcia w wyborach parlamentarnych i wprowadził do Sejmu 40 posłów. To spektakularne zwycięstwo przy jednoczesnej porażce SLD spowodowało, że na lewej stronie sceny politycznej naturalnym liderem został Janusz Palikot. To zwycięstwo dało Ruchowi ogromna szansę rozwoju ale stawiało też ważne zadania bez realizacji, których nie uda się tej wygranej utrzymać . W ciągu pierwszych miesięcy po wyborach można było zaobserwować, jak płynie do partii ludzki żywioł. Byli wśród nich ludzie prawdziwej wiary, w sens budowania nowej formacji ale tez karierowicze i nieudacznicy. A tzw spektakularne przejścia z jednej partii do drugiej to często ludzie, którzy skonfliktowani w swoich macierzystych strukturach nie mieli już czego szukać i różnymi drogami zmierzali do Ruchu Palikota. Naturalnym kierunkiem przepływy były obserwowane w całym kraju przejścia polityków SLD. Wykorzystując braki statutowe i własną tzw. atrakcyjność polityczną, wstępowali do partii często poprzez decyzję władz w Warszawie, bez zgody i wiedzy lokalnych struktur Ruchu. Tak miedzy innymi było w Łodzi, kiedy były przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego SLD Krzysztof Makowski skonfliktowany ze wszystkimi w łódzkiej lewicy, wszedł do Ruchu za zgodą Warszawy organizując wraz z żoną, własny klub tzw. Łódzki Klub Samorządowy i doprowadzając do poważnego konfliktu w strukturach Ruchu. Wycieczki Makowskiego do Łukasza Piłasiewicza, kierującego pracami Zarządu partii w Warszawie i realizowanie w ten sposób własnych celów i ambicji politycznych, bez liczenia się z macierzystymi strukturami szybko stały się problemem tak poważnym, że sama Warszawa nie potrafiła go rozwiązać. Mijały kolejne miesiące a Ruch Palikota nie zajmował się programem wyborczym „Nowoczesne Państwo”. Poza wywołującymi śmieszność, próbami zdejmowania krzyża w Sejmie czy publicznego palenia marihuany, nie stało się nic co mogłoby utwierdzić wyborców w akceptacji działań nowego ugrupowania politycznego. > 1 maja w Święto Ludzi Pracy, odbył się w Sali Kongresowej w Warszawie, Kongres Programowy Ruchu Palikota pod wzniosłym hasłem „Korekty kapitalizmu”. Nie da się ukryć, że zapowiedź tego spotkania zrobiła na wszystkich mocne wrażenie. W rytm ostrej muzyki i migoczących świateł mieliśmy do czynienia z biegającym po scenie posłem Rozenkiem, teatrem dramatu społecznego Piotra Ikonowicza i kilkudziesięciu minutowym wystąpieniem Janusza Palikota. Wszystko o czym mówił sprowadzało się do 21 postulatów do korekty kapitalizmu w Polsce. Propozycje znane już od lat, głoszone od prawej do lewej strony sceny politycznej, zwłaszcza w okresach przedwyborczych i niestety nigdy nie realizowane. Nie można nie zgodzić się z tezami wystąpienia Palikota ale bez konkretnych rozwiązań legislacyjnych i mechanizmów wdrażania ich w życie, całość brzmiała jak populistyczne pustosłowie, w niczym nie dając wiary, że Słońce Biłgoraja będzie lokomotywą przemian. Obok szacownych gości, wśród których byli: Janina Paradowska, Kazimierz Kuc czy Wanda Nowicka zabrakło autorytetów z dziedziny finansów, gospodarki, prawa gospodarczego czy prawa pracy. > Czara goryczy przelała się w czasie głosowania nad ustawą 67. Klub parlamentarny Ruchu Palikota nie był w tej sprawie jednomyślny a sam Janusz Palikot nie umiał wycofać się z wcześniej złożonych deklaracji o poprawie ustawy emerytalnej. Brak dyscypliny klubowej spowodował, że cześć posłów nie zagłosowała za ustawą i od tego mementu można zaobserwować pęknięcie w szeregach klubu. Zaczęły pojawiać się coraz wyraźniejsze głosy o potrzebie racjonalizacji działań partii, powrotu do programu wyborczego i bardziej efektywnego budowania wizerunku partii. Kolejny sondaż OBOP nie pozostawiał złudzeń – Ruch Palikota traci poparcie społeczne. Początkowe spadki były niewielkie, kilku procentowe, niestety ostatnie badania wskazują, zbliżanie się do poziomu progu wyborczego. Ostatnie kilkugodzinne posiedzenie Klubu Parlamentarnego Ruchu Palikota było bardzo burzliwe, posłowie mówili o swoich spostrzeżeniach, zaniechaniu działań partii w terenie, spadku poparcia. Podsumowujący spotkanie Janusz Palikot nie podzielał tych uwag, uważając że są wakacje, czas igrzysk, ludzie na urlopach więc sondażownie nie mówią prawdy. Wyraził przekonanie że ciągle mamy realne 15-sto% poparcie. > Anatomia politycznego błędu > To czego nie udało się Januszowi Palikotowi to zbudowanie struktur partii w terenie. Mija rok od wyborów parlamentarnych a Ruch funkcjonuje w oparciu o statut zbudowany na prędce, na okoliczność wyborów. Dokument już przy pobieżnej analizie nie spełnia standardów nowoczesnej partii. Polska administracyjna dzieli się na gminy, powiaty i województwa i tak tez powinna być zbudowana struktura partii. W kontekście zbliżających się wyborów samorządowych niemożliwym będzie sprawne przeprowadzenie wszystkich przedwyborczych czynności w sytuacji braku szczebla wojewódzkiego/ regionalnego partii. Zarządy terenowe Ruchu liczą po kilku członków, których w prawdzie wybierał kongres ale desygnował wcześniej wybrany przewodniczący. To rozwiązanie jest kompletnie nie zrozumiałe. Zarządy partii na każdym szczeblu powinny być jak najbardziej reprezentatywne i transparentne, licząc od kilkunastu do kilkudziesięciu członków w zależności od stopnia organizacji partii w terenie. To pozwala skupić pełną reprezentację określonego terenu, ludzi często bardzo wartościowych z politycznego punktu widzenia. Decyzyjność takiego organu ma szanse na pełną poprawność i akceptację. Budowanie struktur partii ma jednak nie tylko wymiar instytucjonalny ale też a może przede wszystkim wymiar personalny i merytoryczny. Struktura partii to ludzie często dysponujący ogromnym doświadczeniem zawodowym, niezbędnym w budowaniu wizerunku partii i realizacji programu. Budowanie struktur nowoczesnej partii to winien być proces kojarzenia ludzi i środowisk sprzyjanie liderom nieformalnym merytorycznie przygotowanym do konsumpcji władzy. Ten proces Januszowi Palikotowi nie udał się. Wśród 40stu posłów do merytorycznej i organicznej pracy u podstaw nadaje się garstka. Jak na dłoni widać szerzący się uwiąd intelektualny oraz fatalnie skonstruowaną strukturę centralną, słabą organizacyjnie i merytorycznie. Ruch nie radzi sobie z niczym od organizacji własnej pracy począwszy, na rozwiązywaniu problemu w terenie skończywszy. > Nagminne stały się wyjazdy działaczy do Warszawy, którzy chcąc ugrać trochę więcej łamią zasady przynależności okręgowej i podległości politycznej, bez pardonu walcząc o wpływy w Zarządzie Krajowym. Kiedy niezadowolone władze Okręgu 9 w Łodzi, domagały się powstrzymania zachowania Krzysztofa Makowskiego, z ust Anny Kubicy, naczelnego prawnika Ruchu, usłyszeli, że istotą funkcjonowania członków partii jest zasada współzawodnictwa. Nie da się ukryć, że takie poglądy to kompromitacja a zdolności mediacyjne Łukasza Piłasieiwcza wypadły żałośnie. Prakseologia funkcjonowania paetii dowodzi, że uprawianie polityki to gra zespołowa, w celu osiągnięcia wspólnego celu czyli władzy, tego jak widać w Warszawie, nikt nie rozumie. > Kiedy organizowano Ruch Kobiet to mimo, że uchwalono regulamin jego funkcjonowania oraz swoistą kompatybilność ze statutem Ruchu to i tak w wielu miejscach w kraju wybory przypominały farsę a Anna Kubica tłumaczyła wszystkim, że zaleciła uproszczenie procedur bez zbędnych formalności. Nie da się ukryć, że brak czytelnego i dobrze napisanego dokumentu zasadniczego, jakim jest statut powoduje, że rozpoczyna się widoczny proces "lepperyzacji" partii, prowadzący do swoistego nepotyzmu wewnątrzorganizacyjnego, a to już prosta droga do chaosu i samounicestwienia. > Około połowy maja ktoś w Warszawie doszedł do wniosku, że trzeba by może zająć się programem partii i na tą okoliczność wymyślono THINK-TANK formułę wymiany myśli poglądów i propozycji programowych pod egidą dr Iszkowskiego. Minęło od tego czasu już 2 miesiące. Członkowie Ruchu zainteresowani pracami tego gremium, złożyli swoje aplikacje i do tej pory nie otrzymali żadnej informacji zwrotnej. Może Warszawa wzięłaby przykład z okręgów w terenie bo w niektórych z nich takie think tanki działają od wielu miesięcy z odpowiednim skutkiem. Np. w Łodzi, grupy tematyczne zajmują się zagadnieniami ważnymi dla miasta a dotyczącymi spraw społecznych, infrastrukturalnych, oświaty, służby zdrowia i bezpieczeństwa. Prowadzone są badania nastrojów społecznych i powstaje program wyborczy dla Łodzi na najbliższe wybory samorządowe. Regularnie odbywają się szkolenia wewnętrzne na temat przepisów prawa cywilnego, gospodarczego czy prawa pracy. > W opinii członków Ruchu Palikota w terenie, dominuje przekonanie, ze w Ruchu mamy kompletny zastój, nie dzieje się nic, co mogłoby uwiarygodnić partię, jako formację polityczną w oczach wyborców. Posłowie w swoich okręgach nie stają się animatorami programu partii a brak struktur nie czyni ich odpowiedzialnymi za budowanie wizerunku i zjednywanie elektoratu. > ”Nowoczesne Państwo” zawiera treści, o których już dziś nikt nie pamięta ale w orbicie problemów społecznych dalej pozostają takie kwestię, jak: reforma polskiej oświaty, sprawy społeczne, zdrowie, organizacja państwa i gospodarka. Trzeba się jednak do nich odnieść w komplementarnym wymiarze rozwiązań całościowych a nie afiszować się z nieprzemyślaną do końca hasłologią. Jeżeli Ruch poparł ustawę 67 to dla podtrzymania wiarygodności społecznej powinien przedstawić całościową propozycje działań osłonowych dla grup wiekowych 60+, niestety tego nie zrobiono. Reforma polskiej oświaty sprowadzająca się do usunięcia religii ze szkół oraz odejście od indywidualnych testów w szkole, na rzecz nauczania zdolności do pracy zespołowej to niestety zdecydowanie za mało. > W zakresie rozwiązań dotyczących organizacji państwa, spraw społecznych, gospodarki i zdrowia, formułowanych na 1- majowym Kongresie potrzebne są konkretne rozwiązania legislacyjne, których niestety Ruch Palikota nie stworzył i nie przedstawił. Brak takich propozycji ustawowych powoduje, ze ważne skądinąd problemy społeczne stają się polityczną demagogią. Standard polityczny jest wypadkową kompetencji i zaangażowanie polityków a z tym w Ruchu Palikota nie jest najlepiej. > Ruch Palikota wymaga przebudowy i większej intensyfikacji działań w obszarze własnego podwórka i upraktycznienia programu politycznego. Zarząd Krajowy funkcjonuje bez żadnego programu i planu pracy a poglądy i opinie jego członków zmieniają się kilka razy dziennie, w zależności od częstotliwości wizyt tych, którzy próbują coś ugrać. Czas przewietrzyć Warszawę i dać szansę tym, których kompetencję przyniosą wymierne efekty. Za wieszczem Adamem rzec by należało „w słowach tylko chęć, w działaniu potęga”. > Grzegorz Łajs > Pedagog, wykładowca akademicki > Doktorant SWSPiZ w Łodzi
Posted on: Fri, 19 Jul 2013 00:31:32 +0000

Trending Topics



African billionaire greater than French !!**%%% No 1 in Africa as
Thank you all ladies for all the wonderful entries to the
Okay, I got it … how to keep snow and ice off your satellite
A must read if you are Diabetic Hey guys, this is Michael and
Hello friends, just make a call or give a miss call 8820009666
"Rio 2" : découvrez la bande-annonce version longue ! Découvrez

Recently Viewed Topics




© 2015