Mam zaszczyt umieścić poniżej krótki felieton autorstwa adw. - TopicsExpress



          

Mam zaszczyt umieścić poniżej krótki felieton autorstwa adw. prof. dr hab @Piotr Girdowyń, zainspirowany toczącą się kampanią wyborczą w warszawskiej izbie adwokackiej. Warto przeczytać. Kwestia smaku Kilka dni temu skończyłem czytać powieść Józefa Hena pt.: „Crimen”, w której to w siedemnastowiecznych realiach Rzeczypospolitej młody szlachcic Tomasz Błudnicki stara się wyjaśnić przyczyny i mechanizm śmierci swojego ojca. Powieść napisana językiem wystylizowanym, archaizującym, odkrywającym świat dawno zapoznany, synestetycznym - czasem wręcz czuć zapach końskiego potu czy słychać skrzypienie drzwi we dworze. Wiek siedemnasty – wiadomo, początek końca; niby kulminacja potęgi militarnej i ekonomicznej, jeszcze słychać śpiew i rżenie koni, lecz te cienie upiorów za progiem przecież rosną, nie maleją. Piszę te słowa w przededniu wyborów adwokackich, kiedy moja skrzynka mailowa co chwilę się odzywa, odrywając mnie od pracy. Ciągle nowe komunikaty, bombardowanie kandydaturami i zachęta do głosowania. Przeglądam, nadal jeszcze czytam i czasem oczom nie wierzę. Czy tak mocno nasiąkłem Henem, że dostrzegam wokół atmosferę sejmikową, czy też zatracają się kandydaci w tym, jak siebie zareklamować. „Mnie daj kreskę, bom pierwszy wpadł na pomysł” – krzyczy pierwszy. „Zaprawdę jam, tylko jam godzien jest, albowiem ojczyzna, Bóg, honor – te wartości tylko ja reprezentować będę, tak mi dopomóż!” – zdaje się mówić drugi. Trzeci inną przyjął strategię, na wieczór do knajpy zaprasza, eventem wyborczym to zwąc i informując, że przyjść mogę, w dyskusji pouczestniczyć tudzież – mimochodem dodaje – poczęstunkiem podjęty zostanę. Wszyscy szablami pobrzękują, liczą, konfederują… A wszystko ad maiorem palaestrae gloriam. I patrzę na to ja – z ziemi obcej, jak ten Tatar w służbie Rzeczpospolitej. Trafiłem do palestry późno i drogą nietypową, więc pewnie moje wyobrażenia nie przystają do rzeczywistości. Nie jestem naiwny, także jako pracownik naukowy biję się w piersi i stwierdzam, że zarówno wybory, jak i posiedzenia gremiów uniwersyteckich nie przypominają debat sokratejskich, jak można by sobie potocznie wyobrażać. Lecz chyba między Sokratesem a cepem jest sfera, w której można by się całkiem komfortowo odnaleźć. Chyba. Z przerażeniem czekam wieczoru. Na co jeszcze wpadną? Czy będą dzwonić – śladem jednego z kandydatów na prezydenta Warszawy odtwarzającego swoje przemówienie z taśmy po podniesieniu słuchawki (ile było śmiechu, kiedy wskutek błędu w programie obudził parę tysięcy ludzi w nocy)? Może przyjdą do domu lub kancelarii agitować – „Chcielibyśmy z Panem porozmawiać o aktualnych problemach adwokatury. Dlaczego jest tak źle i co powinno być lepiej, Pana zda…” – zamykam drzwi. Na stole krówki z logo kolejnej grupy. Skąd to się wzięło? Zaczaili się pod szkołą moich dzieci i wręczali wraz z balonikami. Mówiłem – nie brać nic od obcych! Wychodzę na ulicę, na budynkach – wielkoformatowe reklamy z kandydatem X. Kandydat Y uśmiecha się z okien tramwajów i autobusów. W radiu zamiast muzyki spoty wyborcze. W gazetach ogłoszenia: „AAAaaaadwokackie wybory”. Co będzie jutro? Może drugie miasteczko namiotowe? Część niezadowolonych z wyników przyłączy się do demonstracji i marszów gwiaździstych w Warszawie? Na wroga! Na pohybel zdrajcom! Na barykady! Siecz, kłuj i rąb! Tabloidyzacja. Upraszczamy przekaz do bólu. Furda niuanse, ważne są proste emocje. Swój i wróg. Good guys and bad guys. Od polityki krajowej ta zaraza sięga coraz głębiej, weszła w życie publiczne, infekuje samorządy, naukę, administrację, dzieli i atomizuje. Wańkowicz bodaj pisał o systemie identyfikacji w kacetach, w których ludzi dzielono na kilka kategorii; tak było prościej nimi zarządzać. Wiem, że to drastyczne porównanie, ale dlaczego wszyscy dobrowolnie dajemy się na to nabrać? Ktoś musi wygrać, ktoś przegrać, ale wybory są raz na jakiś czas, a potem – będziemy musieli wszyscy jakoś żyć razem i siłą rzeczy ze sobą współpracować. A może nie?
Posted on: Fri, 13 Sep 2013 18:22:05 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015