Moi drodzy. Nie wiem, czy kogoś to zainteresuje, ale żeby nie było nieporozumień, to wolę o tym napisać. Otóż postanowiłem w porozumieniu z redakcją podjąć trudną dla mnie decyzję zrezygnowania z czynnego dokumentowania i relacjonowania Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski. Decyzja jest podyktowana względami finansowymi oraz tym, że chciałbym spróbować czegoś nowego. Zamiast przeznaczać pieniądze z budżetu na WMMP wolę, żeby redakcja wysłała mnie na jakąś ciekawą imprezę stunterską albo wyścigi uliczne czy inny event. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to nagle kosmiczna ilość imprez, ale wiem, że takie rzeczy mają zdecydowanie większe zainteresowanie czytelników, a to przekłada się też na firmy chętne chociaż w części zasponsorować taki wyjazd. Pierwszy raz na WMMP trafiłem w 2007 roku i w sumie nie znałem wtedy prawie nikogo poza Anitą Lipko, Łukaszem Sołtysiakiem i Mateuszem Korobaczem. To głównie dzięki nim poznałem resztę wspaniałych osób, z których część odeszła, a część pozostała w wyścigach. W 2009 roku dzięki Motoświdnica Racing Team mogłem pojechać na pierwszą rundę zagraniczną. W 2010 roku dzięki Olafowi Popandzie zacząłem z doskoku robić zdjęcia z wyścigów dla portalu Motogen, a później ta współpraca sukcesywnie się powiększała i doszedłem do punktu, w którym jestem dziś i z którego jestem zadowolony. Do tego poznałem całe mnóstwo genialnych ludzi i zacząłem jeździć na motocyklu Nieskrywaną przyjemność sprawia mi widzenie znajomych facjat na torze, wieczorne piwo na paddocku, pisanie relacji i newsów, a od niedawna również testów. Niestety sama przyjemność w przypadku Mistrzostw Polski to za mało. Ostatnimi czasy bardziej opłacalne stały się cywilne treningi pomimo, że uczestnicy nie są przez nikogo sponsorowani. Nie odbierajcie tego proszę jako wyrzutu, ale już w ubiegłym roku zastanawiałem się czy nie zakończyć przygody z WMMP z powodu zbyt małej opłacalności zarówno dla mnie jak i dla redakcji. Oczywiście nadal pewnie będziemy spotykać się na torze, więc nie traktujcie tego jako pożegnania, bo będę chociażby na Speed Days, a może na jakiejś większej rundzie. Jeżeli znajdzie się odpowiedni budżet i sponsor (lub sponsorzy) relacji, to pewnie powrócimy do czynnego relacjonowania Mistrzostw Polski. Nie zamierzam tu mówić o ich stanie, bo obiecałem sobie nie narzekać w tym roku na WMMP. Po prostu trzeba się przyzwyczaić do tego co jest i już. Oczywiście nadal działam w redakcji Motogen.pl, nadal będziemy robić dla Was galerie ze Speed Days i mam nadzieję, że dorzucimy do tego nowe, ciekawe wydarzenia.
Posted on: Fri, 23 Aug 2013 19:07:55 +0000