Mówią po Orlenie ! : MARCIN RADZIKOWSKI : " Nie spodziewałem się wiele po tym rajdzie, jako że nigdy nie startowałem na szutrze, ale nie myślałem że będzie aż tak źle! Mój rajd właściwie skończył się na pierwszym oesie. Dwa dachowania, dwa razy wyciąganie przez kibiców i zwiedzanie lasu... Kompletny brak koncentracji. Na kolejnych odcinkach nie mogłem już dojść do siebie po pierwszym druzgocącym dla mnie odcinku. Ostatecznie na 8 oesie wydzwoniłem prosto w małe cienkie drzewko, które zatrzymało mnie na dobre. Cóż, takie są rajdy. Następnym razem będzie lepiej!" MATEUSZ SOMPOLSKI: " Szuter to zdecydowanie nie moja nawierzchnia. Ostatni raz na szutrze jeździłem kiedy jeszcze nie miałem konta na RBR Czech, czyli dawno temu. Wynik, który osiągnąłem nie jest tym czego oczekiwałem po sobie na Rajdzie Orlen. Nie pomogła nawet zmiana samochodu. Pomimo licznych testów nie byłem przygotowany na tyle dobrze by dojechać do mety SR. Zaskoczył mnie także deszcz drugiego dnia. Najwidoczniej prognoza, z której korzystam nie sprawdza się najlepiej. Przed uczestnikami WRSMP wakacyjna przerwa. Wszystkim rywalom, jak i kolegom z zespołu życzę miłego wypoczynku i owocnej pracy na testach (w moim przypadku bardzo intensywnej). Widzimy się w Jeleniej ; )" LESZEK KWAŚNIOWSKI : "Rajdu w żaden sposób nie mogę uznać za udany. Mimo wielu godzin przygotowań, świetnej znajomości trasy oraz ulubionej nawierzchni, daliśmy ciała i to strasznie. Już na pierwszej pętli dużo głupich błędów, łącznie z dachowaniem na ulubionym oesie. Druga pętla trochę lepsza, ale ciągle nie mogłem złapać tempa - kolejne drobne błędy, zupełnie niepotrzebne, poza tym nie mogłem w ogóle skupić się na notatkach, nie wiem co się działo w mojej głowie. Drugiego dnia nie ukończyliśmy ani jednego oesu, niestety trochę sportowej złości spowodowało, że po wypadnięciu z trasy chciałem pojechać wprost przez bagno - niestety natrafiłem na drzewo i tak skończył się dla nas Rajd Orlen 2013. Szukając pozytywów - pierwszy w karierze ukończony dzień bez SR. Ale w jakim stylu :/ No cóż, teraz przerwa wakacyjna, do zobaczenia w Jeleniej Górze." FILIP BĄDKOWSKI : "Miały być punkty - była awaria ... Zapinaliśmy boka na jednym z nawrotów odcinka II Pętli, I dnia gdy auto zgasło i już nie odpaliło. II dzień - pod wpływem złości pojechaliśmy na odwal się ścinając przydrożne drzewka i krzewy i kończąc tym samym rajd. Dziękuje dobranoc, Moze do zobaczenie w Jeleniej." MACIEK USS: "Założenia na rajd Orlen zrealizowaliśmy w 100%. Uplasowaliśmy się na 11 miejscu w klasie - co dało pierwsze w karierze punkty, oraz dotarliśmy do mety w jednym kawałku. Mimo wykonania naszego planu czujemy niedosyt. Od początku wiedzieliśmy, że nasze tempo na szutrze jest dobre i będziemy konkurencyjni, ale nie spodziewaliśmy się, że będziemy aż tak konkurencyjni. Solidna i szybka jazda uplasowała nas na końcu pierwszego etapu na 5 pozycji w klasie. Drugi dzień rozpoczął się dla nas znakomicie, 5 czas na OS6 oraz 4 pozycja na OS7 zapowiadały walkę o top5 klasy, niestety... . Na OS8 popełniłem błąd i wypadliśmy z trasy, na domiar złego uszkodziliśmy skrzynię biegów i ostatnie 5km musieliśmy jechać na drugim biegu. Na szczęście był to ostatni odcinek pętli i udało się dojechać do strefy serwisowej. Tu należą się ogromne podziękowania dla mechaników, którzy wymienili skrzynię i postawili "Calineczkę" do stanu używalności. Ostatnia pętla to już spokojna jazda z drobnymi błędami. Ten rajd nie wątpliwie udowodnił nam, że potrafimy być konkurencyjni i możemy walczyć nawet o top5 w klasie. Jest to dla nas dobry prognostyk i dodaje nam to zapału i chęci do dalszej i bardziej wytężonej pracy. Teraz udajemy się na wakacje i czekamy z niecierpliwością na Rajd Karkonoski. Do zobaczenia w Jeleniej Górze!" Po Rajdzie Orlen czyli IV eliminacji WRSMP 2013 nasz zespół zajmuje aktualnie 18 miejsca w klasyfikacji zespołów z dorobkiem 19 punktów. Zespół "MWM Rally Team", który znajduję się przed nami ma 28 punktów, więc wypadałoby nadgonić, ale to już w Jeleniej Górze gdy powrócimy na asfalty :)
Posted on: Thu, 04 Jul 2013 22:58:38 +0000