NAROBIŁEM TYLE BYKÓW pisząc pośpiesznie jadąc autobusem, że aż wstyd... :( więc UDOSTĘPNIAM jeszcze raz jako poprawkę.......................... Nancy McWilliams o tym jak odpowiada na pytania swoich pacjentów "Pod koniec wywiadu zawsze pytam, czy pacjent ma do mnie jakieś pytania. (...) Niektórzy chcą się dowiedzieć jakiejś szczególnej rzeczy: Jaka jest moja orientacja? Czy sama odbyłam terapię? Czy mam dzieci? Czy mój stan zdrowia jest dobry? Jakie jest moje wyznanie religijne? Czy mam kwalifikacje do leczenia traumy? Odpowiadam na to zainteresowanie bezpośrednio i oszczędnie. Uważam, że uzyskanie odpowiedzi na pytania, od których zależy skorzystanie z czyichś usług, jest podstawowym prawem konsumenta. Chociaż prawdą jest, że tego rodzaju dociekliwość może wskazywać na głębsze problemy, które mogą być z pożytkiem zbadane, wstępne spotkanie nie wydaje mi się do tego odpowiednie. (...) Bardzo rzadko na pierwszym spotkaniu ktoś zadaje mi pytanie, które wydaje mi się zbyt wścibskie. W takich sytuacjach wydaje mi się istotne, by zarówno chronić siebie jak być szczerym. Szczerość i intymne odsłonięcie nie są tym samym i chociaż pacjent może odczuwać frustrację z powodu takiego wyznaczenia granic, często pojawia się jednocześnie uczucie ulgi, że osoba mająca władzę umie podtrzymać granice zawodowe." (Opracowanie przypadku w psychoanalizie)
Posted on: Fri, 09 Aug 2013 19:55:52 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015