Na stare lata , choc tak naprawde , mimo ich uplywu , czuje sie - TopicsExpress



          

Na stare lata , choc tak naprawde , mimo ich uplywu , czuje sie dzieki Bogu mlody , czlek coraz silniej wraca do korzeni , do tego , w czym go w mlodosci , w domu rodzinnym , szkole i srodowisku gdzie przebywal , wychowano , czym ta "skorupka" nasiakla . Moja Rodzina , tak sie dla mnie szczesliwie zlozylo , miala i kultywowala patriotyczne tradycje z obu stron , mej Mamy i Ojca . Obie Rodziny zapisaly swoje patriotyczne dokonanania na kartach naszej polskiej historii , powstania , walka z caratem , wojna 1920 roku , moj Dziadek w szeregach "szarej" legionowej piechoty , Tata na pociagu pancernym w walkach z ukrainska i sowiecka cholota , prosto z uczelnianej lawki do boju o Ojczyzne . Mama w powstaniu warszawskim , Tata w AK , wspoltworca polskich Stenow , po wojnie awansowany do stopnia majora , byl szefem polskiej misji rewindykacyjnej do odzyskiwania maszyn polskiej zbrojeniowki w niemczech , walczac o to z niemcami i sowieckimi rabusiami . Aresztowany w wyniku prowokacji przez UB , zniknal nam z oczu na 6 dlugich lat , klamstwa i prowokacje UB na temat jego losow , doprowadzily do przedwczesnej smierci moja Babunie , matke mego Ojca . Pamietam nasze wyprawy z Mama , z Miedzeszyna , do Ojca na "Gesiowke" , na terenie dawnego getta , gdzie byl przetrzymywany na krotko przed amnestja , straznikow z bronia , zgrzyt kraty do sali widzen , wyczuwalna dla 5 letniego chlopca , atmospfere strachu i beznadziei . I jego niespodziewany powrot do nas w pazdzierniku 1956 roku , budowanie od podstaw relacji z praktycznie obcym mi czlowiekiem , moim Ojcem . Wegry i Poznan w tymze 56 roku , sluchanie wiadomosci z Wolnej Europy na "Pionierku", honorowe oddawanie krwi dla braci Wegrow . I rozmowy z Dziadkiem i Ojcem , przy kopcacej naftowej lampie , bo pradu wladza ludowa nie umiala zapewnic , o wyprawie kijowskiej , kult Marszalka i walki na pociagu pancernym , praktyczna lekcja honoru i patriotyzmu , cos , co mlody chlopiec chlonal jak gabka wode . A potem , kiedys , podczas wizyty na cmentarzu w Swieto Zmarlych , nagle porazila mnie , nasza rodzinna historia o Katyniu . Szok , to nie jest cos co moze wyrazic moje uwczesne uczucia , moj swiat sie doslownie zawalil , nagle , tu i teraz ! Codzienna namolna propaganda , w radiu , krzyczace z kazdego slupa propagandowe plakaty , budujacy sie tuz przy Dworcu Srodmiescie , rekoma ciagle pijanych sowieckich "braci" Palac Kultury i Nauki imienia Jozefa Stalina , ktory mijalismy przyjezdzajac z Miedzeszyna do Warszawy , i bezrozumny mord na polskich oficerach , jencach wojennych ! W umysle dziecka , mialem zakodowane ten Honor , cos , co wedlug mnie , po opowiesciach Dziadka i Ojca , bylo "czescia skladowa" , kazdego czlowieka w mundurze , moze za wyjatkiem niemca , takie cos obowiazujace kazdego zolnierza ! Mysl , ze ci ludzie honoru , mogli zamordowac bezbronnych jencow , to bylo cos , co nie moglo sie pomiescic w mojej jeszcze bardzo dziecinnej glowie ! To byl prawdziwy szok , cos , co zmusilo mnie do glebokiego "wdepniecia" w nasza Historie . Zapoczatkowalo moja swoista obsesje i uksztaltowalo moja osobowosc jako Polaka , chec jak najbardziej doglebnego poznania naszej ojczystej historii i proba przekazania tego innym , szczegolnie mym Dzieciom I Wnukom . Czy mi sie to udalo , pokaze czas .
Posted on: Sun, 29 Sep 2013 05:39:18 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015