Na tej stronie będziemy sukcesywnie przedstawiali Historie Dumy - TopicsExpress



          

Na tej stronie będziemy sukcesywnie przedstawiali Historie Dumy Warszawskiego Przedmieścia. Dziś Będzie o początkach klubu.Miłej lektury Klub Sportowy Ząbkovia, reaktywowany po wojnie w 1945 roku - aż do 1995 roku był jedynym Klubem sportowym na terenie miasta. W roku 1996 powstał Uczniowski Klub Sportowy, prowadzący działalność w sekcji kolarstwa turystycznego, łyżwiarstwa, łyżworolek. Można powiedzieć, że reaktywowana w 1945 roku Ząbkovia jest kontynuatorem działalności wszystkich jednostek i ruchów sportowych, istniejących w Ząbkach przed rokiem 1939. Nie jest znana dokładna data powstania klubu Ząbkovia. Brak jest dokumentu, w oparciu o który można by ją ustalić. Najważniejszym istniejącym obecnie dokumentem był protokół z zebrania sprawozdawczego Klubu w roku 1927 (jesień). Zawiera on skład Zarządu i Komisji Rewizyjnej, sprawozdanie z rozegranych w roku 1927 meczy piłkarskich oraz spis inwentarza klubowego. Inwentarz ten był ubogi: 7 par butów piłkarskich, komplet geter, spodenek i koszulek. Prezesem Klubu, a prawdopodobnie i jego założycielem był wówczas Eugeniusz Piotrowski. W Zarządzie ponadto zasiadali: Kazimierz Książek, Piotr Hekman, Aleksander Sarnecki, Nagraba. W Komisji Rewizyjnej był m. in. Stanisław Wojcicki. Wspomniany dokument jest jedynym z czasów przedwojennej działalności Klubu. Pozostałe informacje z działalności sprzed 1939 roku pochodzą ze wspomnień żyjących w 1996 roku mieszkańców Ząbek, a także uczestników ruchu sportowego. W Klubie istniała początkowo jedynie sekcja piłki nożnej. Ząbkovia była przed wojną klubem związanym z określoną warstwą społeczną, z ludnością uboższą, mieszkającą w zachodniej części wsi Ząbki. Boisko, na którym rozgrywano przed wojną mecze znajdowało się naprzeciw stacji kolejowej - wzdłuż obecnej ulicy Poniatowskiego, usytuowane bramkami w kierunku peronu kolejowego i ul. Ks. Skorupki. Położone było na placach stanowiących własność pana Wimera, dyrektora cegielni, i wykorzystywane za jego zgodą. Klub korzystał z sali znajdującej się w zdewastowanym budynku elektrowni, która nigdy nie weszła do eksploatacji. Po rozbiórce tego obiektu Klub “przytulił się” do małego pomieszczenia w domach fabrycznych, obok obecnej siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej, zwanej dawniej Strażą Ogniową. Pomieszczenie to w zasadzie było wykorzystywane jako świetlica Stowarzyszenia Młodzieży Wiejskiej “Siew”, które prowadziło tam działalność kulturalno-oświatową, organizując zespoły teatralne, śpiewacze. Sponsorką i opiekunką tej działalności była żona dyrektora cegielni pani Wimerowa. Organizatorką działalności kulturalnej była tam m. in. pani Anna Trąbińska, później Kacprzakowa. W okresie przedwojennym, w latach 1927-1932, w drużynie piłkarskiej występowali między innymi: Aleksander Sarnecki, Edward Sarnecki, Wacław Rostkowski, Piotr Hekman, Edward Hekman, Ignacy Sienkiewicz, Franciszek Melak, Czesław Chojnacki, Duwic Simsio, Stanisław Majewski, Wacław Śmiech, Stanisław Hekman, Jan Lasecki. W ostatnich latach przed wojną skład ulegał już zmianie. “Strzelec” był prowadzony w owym czasie przez P. Tulińskiego, późniejszego dowódcę AK w czasie okupacji na terenie Ząbek. Został on aresztowany wraz z żoną i rozsztrzelany. Według informacji uzyskanych od pana Mariana Kucia, wiele osób uciekających z transportów do obozów, znalazło dzięki niemu schronienie. W ostatnich latach przed wojną Ząbkovia rozszerzała swoją działalność także na lekkoatletykę i tenis stołowy. Nastąpiło to chyba ze względu na rywalizację lokalną z działającym na terenie Ząbek innym ośrodkiem sportowym. Z nazwisk lekkoatletów wymienić należy: Leona Dudzińskiego - organizatora tej sekcji, Jana Ciepiela, Janka Kacprzaka - najszybszego w tym czasie biegacza w Ząbkach, jednocześnie siatkarza i pingpongisty, Dzidka Muszyńskiego - wszechstronnego lekkoatletę, ulubieńca dziewcząt i kobiet ząbkowskich. Dzidek Muszyński zginął podczas Powstania Warszawskiego w 1944 roku. W czasie okupacji ruch sportowy w Ząbkach nie zamarł. Schował się jedynie za opłotki. Nie grano już na boisku koło stacji kolejowej. Było to zbyt niebezpieczne. Treningi i nieliczne zawody odbywały się w okolicy cmentarza przy ul. Ułańskiej - koło domu pana Saka. Uprawiało tam piłkę nożną ok. 40-50 osób. Były dwie drużyny seniorów i jedna juniorów. Grali między innymi: Franciszek Melak, Jan Lasecki, Stanisław Hekman, Piotr Hekman, Edward Hekman, Stefan Wyrzykowski, Sak, Marian Jurczak, Stefan Jurczak, Feliks Białobrzeski, Edward Śmiech, Wacek Śmiech, Józef Ziółkowski, Stefan Ziółkowski, Władysław Rybak, Marian Budzyński, Wiktor Budzyński, Maciek Chachłowski, Wojciech Chachłowski, Maciek Stępień, Jerzy Nowak, Stanisław Majewski, Wojciech Charkiewicz; młodsi od nich: Ryszard Majewski, Zygmunt Książek, Eugeniusz Wiechetek, Janek Brauła, Janek Papież, Kazimierz Augustyniak, Koszycki, Janusz Balcerzak, Jan Ciepiel, Tadeusz Książczak, Andrzej Charkiewicz, Janek Dąbrowski, Henryk Dąbrowski, Marian Gołębski. Rozgrywano 4-5 meczy rocznie, z drużynami z sąsiednich miejscowości: Marek, Zielonki, Wołomina, Rembertowa, z Orłem z Warszawy. Dalsze kontakty były zbyt niebezpieczne. Należy dodać, że nie było wtedy z Ząbek kolejowego ruchu pasażerskiego. Przedwojenny sport w Ząbkach nie ograniczał się jedynie do działalności Ząbkovii. Na terenie Drewnicy działała drużyna piłki nożnej, której trzon stanowili: Edward Urbański, Jan Skowroński, Antoni Pażuch, Tadeusz Konopka, Stanisław Sobański, Stefan Bełchatowski. Występowała ona pod firmą TUR (Towarzystwo Uniwersytetów Robotniczych). Magazyn mieścił się u Stefana Bełchatowskiego. Rozgrywano mecze z Targówkiem, Wolą, Czerniakowem, Rembertowem, drużyną Makabi z Warszawy, która miała dobrą markę. Boisko na Drewnicy znajdowało się obok domu Krupowicza, na piaskach. Obecnie przebiega tędy ul. Budkiewicza. Z wybuchem wojny działalność tej grupy zamarła, a po wojnie nie odnowiła się. Tereny w okolicach obecnej lokalizacji stadionu zabudowane były według planu autorstwa architekta Tadeusza Tołwińskiego - późniejszego dziekana Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, który jeszcze przed I wojną światową wygrał konkurs na koncepcję zagospodarowania Miasta Ogrodu Ząbki. W tej części Ząbek osiedlali się ludzie stosunkowo zamożni, zajmujący w stolicy, a nawet w kraju eksponowane stanowiska. Niektórzy mieszkali tu przez cały rok, inni jedynie w okresie jesienno-wiosennym. Organizowali oni sobie i swoim dzieciom zajęcia sportowe według własnego zainteresowania. Tereny, na których przeprowadzano imprezy i zajęcia sportowe znajdowały się przy wjeździe na obecny stadion, od strony ul. Słowackiego, na terenie obecnego trawnika przed Miejskim Ośrodkiem Kultury oraz czterech istniejących obecnie nieruchomości przy ul. Słowackiego: nr 13, nr 15, nr 15a i nr 17. Z zajęć sportowych, młodzież Miasta Ogrodu zajmowała się głównie siatkówką i lekkoatletyką. Słupki do siatkówki z odciągami wstawiane były do zabetonowanych rurek. Słupki te sprzed sześćdziesięciu laty przypadkowo się zachowały i znajdują się w moim posiadaniu. Koło willi Ronikera zbudowany był kort tenisowy o nawierzchni betonowej. Służył on jednak tylko wybrańcom. Zachowałem wspomnienia z działalności sportowej na tym terenie w okresie bezpośrednio przed wojną i z czasów okupacji, ze względu na to, że mój starszy brat Wojciech Charkiewicz uczestniczył w zawodach lekkoatletycznych oraz siatkówki, a także dlatego, że mieszkałem w odległości ok. 400 m od boisk sportowych. Pamiętam nazwiska osób uprawiających siatkówkę i lekkoatletykę. Byli wśród nich: Kazimierz Wejchert, Antoni Trzaskowski, Tadeusz Zbrożek, Wojciech Zbrożek, Donat Krakowiak “Donek”, Leonard Michniewski “Lolek”, Wojciech Charkiewicz, Zygmunt Lange, Tadeusz Zboiński, Wojciech Krzyżanowski, Stanisław Majewski, Maciek Stępień, Marian Kurowski, Radzewicz, Stanisław Matuszewski; niewiasty: Danuta Trzaskowska, Danuta Łaszczewska, Jadwiga Łaszczewska, Hanka Konecka, Stanisława Wimer. Prócz nich zabawowo uczestniczyli w grach: Halina Białocerkowska, Krakowiak, Zofia Chociszewska, Mieczysław Baliszewski, Tadeusz Bałaban, Jerzy Chabielski. Organizowane były turnieje z udziałem drużyn z Wołomina, Kobyłki, Zielonki, gdzie działał w założonym przez siebie klubie Zieloni Eryk Lipiński. Zawodnikiem, który wyszedł z tego ruchu był siatkarz Kazimierz Wejchert. Odkryty przez Romualda Wirszyłłę, zawodnika i trenera stołecznego AZS-u w 1929 roku, rozpoczął grę w siatkówkę w barwach biało-zielonych, dla których wraz z kolegami zdobył mistrzostwo Polski (w 1934 i 1935 roku) oraz czterokrotnie wicemistrzostwo. Z powodzeniem uprawiał też lekkoatletykę. Estoński trener AZS Klumberg proponował mu nawet przygotowania do startu w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w dziesięcioboju. Wejchert pozostał jednak przy siatkówce. Trzeba wspomnieć, że przed wojną rozgrywane były zawody, kiedy to drużynę siatkówki stanowiło trzech, dwóch, a nawet jeden zawodnik. Rozgrywano też miksty, gdzie drużynę stanowili: mężczyzna i kobieta. Spróbujmy określić datę powstania ruchu sportowego na terenie Miasta Ogrodu Ząbki. Członkowie tego zespołu nosili znaczki-emblematy z literami “PZ” na tarczy. Litery te oznaczały: “Parcelacja Ząbki”. We wspomnieniach o profesorze Kazimierzu Wejchercie (“Życie Warszawy” z 14 maja 1993 roku) znajduje się informacja, iż urodzony w 1912 roku, przeniósł się z rodzicami do Ząbek w 1923 roku, gdzie wraz z rówieśnikami, “własnym pomysłem i przemysłem” założył “bazę treningową”. W wieku siedemnastu lat przenosi się do AZS-u i rozpoczyna studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Można domniemywać, że wówczas istniała już “baza treningowa”. Znałem te boiska, i na pewno na ich wykonanie “własnym pomysłem i przemysłem” trzeba było więcej niż jeden sezon. Przyjmując dwa - dochodzimy do roku 1927. Wiedząc od pani Grzęgrzółki, zbierającej materiały do monografii willi “Alina” - stanowiącej przed II wojną światową własność rodziny Wejchertów - że interesuję się historią sportu na terenie Ząbek, profesor Wejchert podał mi przez nią informację, że w jednym z rozdziałów pracy zbiorowej pod tytułem: “Akademicki Związek Sportowy 1908-1983 - wspomnienia i pamiętniki” - dostępnej w bibliotece Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, znajdują się jego wspomnienia, w których to opisuje ruch sportowy w Mieście Ogrodzie Ząbki. Informacji tam zawartych nie ma jednak zbyt wiele. Istotnym jest to, że - jak stwierdza - zaczął brać udział w życiu sportowym na tym terenie już zorganizowanym, istniejącym. Wspomina, że nie chciano go wystawiać do drużyny męskiej, i musiał początkowo grać w drużynie żeńskiej. Jest to informacja z pierwszej ręki i należy chyba w nią wierzyć. Przesuwa to fakt istnienia zorganizowanego ruchu sportowego na tym terenie jeszcze co najmniej o rok lub dwa - w więc na rok 1926 lub 1925. Być może, iż ruch sportowy na terenie Miasta Ogrodu był inspiracją do powstania klubu piłkarskiego Ząbkovia. W pobliżu boiska PZ, po obu stronach dzisiejszej ul. Dębowej i w okolicy ul. Gdyńskiej było niepełnowymiarowe, prowizoryczne boisko piłkarskie. Nieraz i tam grali zawodnicy Ząbkovii. Nie zdołałem ustalić nazwisk osób grających na terenie parcelacji przed rokiem 1925. Najstarszą osobą, którą znałem osobiście był Kazimierz Wejchert. Wszyscy pozostali - których nazwiska wymieniłem - byli od niego młodsi, i pojawili się na tych boiskach na kilka lat przed wybuchem wojny, a grali także w okresie okupacji niemieckiej. W ostatnich 2-3 latach przed wojną organizowane były mecze w lekkiej atletyce, siatkówce, tenisie stołowym - pomiędzy Ząbkami wsią i Parcelacją. Mecze odbywały się na terenie, gdzie obecnie znajduje się Ośrodek Zdrowia, przy ul. 3 Maja (dawniej ul. Pierackiego), naprzeciw zejścia z peronu stacji kolejowej. Mecz rozgrywany był w wielu konkurencjach lekkoatletycznych: biegi na 100 m, 200 m, 400 m, 800 m, 1500 m, skok w dal, skok wzwyż, trójskok, skok o tyczce, rzut kulą, rzut dyskiem i rzut oszczepem. Dystanse - 800 m i 1500 m rozgrywane były na trasie: Aleja Lipowa - ul. Langiewicza - ul. Wyzwolenia - 3 Maja, z metą przy stacji. Zawody te oglądałem ze względu na udział w nich mojego brata Wojciecha. Asem atutowym Ząbkovii byli Janek Kacprzak i Dzidek Muszyński. Parcelacja miała silniejszy, bardziej wyrównany zespół. Rozgrywane były mistrzostwa Ząbek w tenisie stołowym. Tu finałowe walki toczyli zwykle: Janek Kacprzak i Lolek Michniewski. W czasie okupacji boisko siatkówki i urządzenia lekkoatletyczne były użytkowane; może z mniejszym rozmachem, ale i tak dość intensywnie. Schowane w zieleni, z dala od oczu policji i Niemców, gromadziły popołudniami i w niedziele młodzież i dorosłych. Grali w siatkówkę, skakali i rzucali nieraz przez cały dzień. W pierwszych latach powojennych jedno z boisk siatkówki było nadal użytkowane i na nim organizowała się, a później grała mecze mistrzowskie powojenna drużyna siatkówki reaktywowanej Ząbkovii. Wspomniany Kazimierz Wejchert nie był jedynym zawodnikiem, który wybił się do czołowych drużyn Polski. Oprócz gry w reprezentacyjnej szóstce AZS Warszawa. W roku 1936, 1937 Kazimierz Wejchert był mistrzem Warszawy w singlach mężczyzn. W 1938 roku doszedł do finału mistrzostw Warszawy, by ulec w nim Kazimierzowi Staniszewskiemu. Choć od 1929 roku reprezentował barwy AZS, na co dzień trenował przed swym domem z czołowymi zawodnikami “PZ”: Donkiem Krakowiakiem, Lolkiem Michniewskim, Tadeuszem Zbrożkiem, Wojciechem Zbrożkiem, Wojciechem Krzyżanowskim. Ząbki nie były jedyną miejscowością podwarszawską, w której trenowali dobrzy zawodnicy. Zarówno Zielonka, jak i Kobyłka i Wołomin także miały dobrych zawodników w tej dyscyplinie. Wszystkie te miejscowości organizowały doroczne turnieje o mistrzostwo Ząbek, Zielonki, Wołomina w kilku konkurencjach: single, deble, miksty, trójki męskie. Były to turnieje dwudniowe, a nieraz kończyły się następnej nawet niedzieli. Zdarzało się, że w rozgrywkach z drużynami warszawskimi pod firmą PZ, Zielonych czy Wołomina występowali zawodnicy tych trzech ośrodków. Sport nie był tak sformalizowany jak obecnie. Obecność w drużynie “pożyczonego” zawodnika nikogo nie raziła. Jedynie przeciwnik był nieraz zaskakiwany siłą drużyny. W roku 1936 Donek Krakowiak, grający już także w Legii Warszawa, ściągnął do niej Lolka Michniewskiego. W latach 1938-39 powstała kombinowana drużyna: Donek Krakowiak, Lolek Michniewski, Tadeusz Zbrożek - PZ, Stefan Mąka z Kobyłki, Tadeusz Rotter, Jurek Hajduk z Wołomina oraz Ledek Borkowski z KPW Orzeł. Pod firmą kolejarzy SKPW Orzeł z Dworca Wschodniego grali w mistrzostwach Polski kolejarzy - w rozgrywkach organizowanych przez Kolejowe Przysposobienie Wojskowe. Zdobyli tytuł mistrza Polski na mistrzostwach Polski kolejarzy, które odbyły się w 1938 roku we Lwowie. Sukces ten powtórzyli w roku 1939 - na mistrzostwach organizowanych w Toruniu, pokonując KPW Olsza. KPW Olsza - w rankingu najlepszych drużyn Polski zajmował w 1939 roku czwarte miejsce. Podczas okupacji odbywały się nielegalnie mistrzostwa Warszawy w siatkówce. W obawie przed wpadką odbywały się one głównie w Komorowie, ale także na boisku gimnazjum Giżyckiego, poniżej skarpy wzdłuż ul. Puławskiej. Finał mistrzostw Warszawy w dwójkach mężczyzn i w mikstach odbywał się w grupie drużyn w systemie każdy z każdym. Występowała w nim kombinowana dwójka: Lolek Michniewski, Władysław Stobiecki. Podczas chwilowej niedyspozycji Michniewskiego w jednym ze spotkań finałowych, zastąpił go Wojtek Krzyżanowski. Zajęli pierwsze miejsce przed dwójką: Witold Gierutto, Wojtowicz. W zawodach tych obowiązywał dziwny regulamin, patrząc na to z punktu widzenia dziś obowiązujących przepisów. Drużyna uczestnicząca w tych okupacyjnych mistrzostwach, która miała w swym składzie zawodnika nie zgłoszonego do związku przed wojną, walczyła z handicapem 3 pkt. za każdego takiego zawodnika. Rozpoczynała pierwszy set w spotkaniu od wyniku np. 3:0 lub 6:0 na swoją korzyść. Drużyna z niezrzeszoną kobietą otrzymywała nawet wyższy handicap. Nawet w tajnych rozgrywkach przyświecała idea popularyzacji sportu. Wychowankowie PZ zapisali się na trwałe w historii piłki siatkowej. Sukcesy zawodników podwarszawskich można tłumaczyć tym, że pod Warszawą możliwy był codzienny trening i gra. Było to dużo mniej ryzykowne niż w samej Warszawie. Wychowanek PZ Lolek Michniewski zapisał swą kartę w dalszym rozwoju tej dyscypliny po wojnie. W roku 1949, z drużyną SKS Warszawa zdobył tytuł mistrza Polski. W roku 1947 zdobył z drużyną AZS Warszawa tytuł mistrza Polski. W latach 1948-1949 roku grał w reprezentacji Polski. Był kapitanem polskiej drużyny w pierwszym powojennym meczu międzypaństwowym z Czechosłowacją. W latach 1953-1955 był trenerem kadry narodowej siatkarzy. Na Igrzyskach Młodzieży w 1955 roku prowadzona przez niego drużyna zdobyła drugie miejsce za ówczesnym mistrzem świata Czechosłowacją, a przed wicemistrzami: Rumunią i Bułgarią. Była to wielka niespodzianka i duży sukces. Na początku lat sześćdziesiątych trenował drużynę Spójni Marymont, później Gwardii Warszawa, następnie SKS Warszawianki. Na krótko został trenerem Ząbkovii po trenerze Wleciale (reprezentancie Polski). W końcu lat sześćdziesiątych sprawował funkcję sekretarza generalnego Polskiego Związku Siatkówki. Z przedstawionych osiągnięć zawodników - wychowanków PZ widać, że siatkówka w Ząbkach stała na dość wysokim poziomie. Przed II wojną światową ząbkowski proboszcz stworzył - prawdopodobnie dla przeciwwagi rozwijającej się organizacji “Siew” - drużynę siatkówki przy Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży Męskiej, nie związaną z działalnością PZ. Drużyna ta, w której grali m. in. Stanisław Majewski, Aleksander Maciołek - rozegrała mecze z Markami, Zielonką i drużyną Makabi Warszawa (informacja od Stanisława Maciołka). Aleksander Maciołek, uprawiający z zapałem kolarstwo, próbował w tymże środowisku zorganizować sekcję kolarską. Rowery wyścigowe były drogim sprzętem, toteż przedsięwzięcie nie powiodło się. Aleksander Maciołek zaczął uprawiać kolarstwo w RKS Drukarz w Warszawie, i tam pozostał. Z przedstawionych informacji wynika, że przed II wojną światową, w małych, 2-3 tysięcznych (łącznie z Drewnicą) Ząbkach były aż cztery środowiska sportowe. CDN Żródło: "Od Zabkovii do Dolcanu" Andrzej Charkiewicz
Posted on: Sun, 23 Jun 2013 19:49:21 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015