Najbliższe spotkanie w ramach cyklu praCoVnia piOsenKi - - TopicsExpress



          

Najbliższe spotkanie w ramach cyklu praCoVnia piOsenKi - 24.07.2013r. odbędzie się przy akompaniamencie i pod komendę Sergiusza Orłowskiego. Odbyłem z nim rozmowę. - Kim jesteś, Sergiuszu? - zapytałem młodziana z gitarą. - Czasem o sobie mawiam, że jestem wesołym smutasem. Niby się śmieję, ale tak trochę przez łzy - odpowiedział bez najmniejszego cienia w głosie, za to puszczając oko. - A czym się zajmujesz pożytecznym w życiu? - musiałem skierować rozmowę na ten tor, wiedziony niejasną nutą niepokoju. - Piszę piosenki, jeśli nie smutne, to na pewno nostalgiczne. Piszę zwykle o miłości, tej co odeszła, rzadziej o tej co jest… czasem o tej, która może być. Chyba po to, żeby nie zaklinać przyszłości? - w jego głosie pobrzmiewały dumki stepowe oraz duma osobista. - To dobrze... Można chyba Tobie wierzyć, kawalerze. Lubisz to robić? I co Cię niesie na tej ścieżce? - podejrzliwie patrzyłem na butelkę pachnącą pigwówką, którą nieustannie trzymał. - Interesują mnie ludzie i to, co ze sobą niosą, relacje między nimi. Najczęściej śpiewam w pierwszej osobie. To, co widzę, przepuszczam przez siebie, filtruję niejako a to, co zostaje, czasem rodzi piosenki. - mówił z emfazą, namiętnie. - Ale jak to, piszesz sobie sam teksty? To o czym one są? Nie zalewaj... - aż się zaperzyłem. - Teksty moje zwykle nie opisują do końca tego, o czym są, zostawiają słuchaczom pole do własnych interpretacji. Bywają lakoniczne. Gdy gram i śpiewam, to zapraszam do mojego intymnego świata. Świat wewnętrzny jest odbiciem tego zewnętrznego, więc bywa różnie. - Nie wiem, czy go dobrze zrozumiałem. Tak to jest, jak ktoś jest czaruś, a byłem tego prawie pewien w odniesieniu do rozmówcy. Zadałem więc pytanie miażdżące: - I pewnie ze stolicy jesteś? - Odparł: - W Krakowie mieszkam, bo to miasto bardzo lubię od dawna. W Krakowie jest Piwnica pod Baranami, wiadomo, a tej chcę być bardzo blisko. I pewnie jestem. - Tego było dla mnie za dużo. Postanowiłem obnażyć jego postawę do końca i zaprosiłem na koncert. Zgodził się. Teraz zobaczymy.
Posted on: Mon, 22 Jul 2013 16:04:43 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015