Nie namawiam do palenia, szanuje tych, ktorzy rzucili palenie i tych, ktorzy nigdy nie probowali palic. Jednak patrzenie z pogarda na tych, ktorzy (jeszcze) pala, robic z nich wrogow spolecznych nr. 1, ograniczac ich swobody obywatelskie - to juz kryminal (dlaczego ludzie tego nie widza? Bo tym razem nie ich swobody dotyczy?). Owszem, kultura palaczy powinna wzrosnac (nie dmuchac komus dymem, komu to przeszkadza) ale terroryzowac palacych, tworzyc lokale tylko dla niepalacych, zabraniac im palic tez na powietrzu (w wielu krajach juz tak jest!), nakladac na nich kary za przestepstwo palenia (tak, tak - to jest przeciez zakwalifikowane przez rzadzacych jako przestepstwo!)??? Pytanie jest, o co tak naprawde tu chodzi? O nasze zdrowie? Czy aby na pewno tak? Jesli o to chodzi, to dlaczego rzady krajow nie zaczna regulowac sprawy niezdrowego wyzywienia? Dlaczego polki sklepowe i 99% lokali gastronomicznych moga nas bezkarnie truc? Dlaczego pozwalaja dodawac tak do zywnosci, napojow, wody i tez tytoniu, a takze i powietrza szkodliwe dla zdrowia dodatki chemiczne i stosowac opryski chemiczne na rosliny? Dlaczego promuje sie GMO i inzynierie genetyczna? Dlaczego promuje sie leki alopatyczne majace cala mase skutkow ubocznych a coraz bardziej zabrania sie i demonizuje stosowanie lekow naturalnych, ktore od stuleci znane byly ze swojej skutecznosci? Dlaczego nie daje sie nalepek na opakowaniach tych wszystkich produktow, ze sa szkodliwe dla zdrowia tak jak to robi sie na pudelkach papierosow czy cygar (przy czym nie ma takiego naukowo potwierdzonego dowodu na szkodliwosc tytoniu mimo, ze wydane na ten cel zostaly miliony dolarow! - szkodliwe sa dodatki chemiczne, ktore tez powoduja uzaleznienie od tytoniu! Dlaczego rzady pozwalaja na ten proceder? Wrecz przeciwnie, naukowcy potwierdzili dobrodziejny (!) wplyw tytoniu na czlowieka tyle tylko, ze nie podaja tego do publicznej wiadomosci). A co z alkoholem - w przeciwienstwie do tytoniu udowodnionym przez naukowcow wysoko szkodliwym dla zdrowia, wszedzie sprzedawanym i reklamowanym (!!!) produktem, ktory tez chetnie jest sprzedawany mlodziezy w postaci softdrinkow??? Czy nie czas zaczac samodzielnie myslec zamiast poddawac sie propagandzie, ktorej cel nie zostaje oglowi spoleczenstwa prawdziwie naswietlony? Zacytuje tu Bernharda Russela (cytat wyjety z zalaczonego artykulu) W kazdej dziedzinie zycia, niezaleznosc duchowa zostanie ukarana prazka i to tym bardziej im bardziej wzrastaja w sile i znaczenie wielkie organizacje ekonomiczne (w sensie roli przewodniej). Czy jest zaskakujace, ze czlowiek coraz bardziej bedzie uzalezniony, coraz predzej bedzie gotowy do poddania sie dyktatowi i bedzie rezygnowac z samodzielnego myslenia? Moze warto przeczytac ponizszy artykul? (jest po niemiecku!) Dodam jeszcze, ze autorka w poruszanej w nim problematyce testow atomowych, nie dodala informacji o naukowych badaniach, ktore udowodnily, ze palacy byli niemal calkowicie immun na skazenia np. plutonem (!). Autorka artykulu jest lekarzem chirurgiem mozgu. brd-schwindel.org/nikotin-das-zombie-gegenmittel/
Posted on: Wed, 04 Dec 2013 13:49:04 +0000