Nie polecam NIEPUBLICZNEGO PRZEDSZKOLA MUZYCZNEGO "KRAINA - TopicsExpress



          

Nie polecam NIEPUBLICZNEGO PRZEDSZKOLA MUZYCZNEGO "KRAINA MARZEŃ", tak naprawdę to kraina koszmarów dla rodziców i dziecka. W tym roku szkolnym moje dziecko chodziło do tej placówki ( przy Radzieckiej) i był to dramat!! - totalny brak kontaktu z dyrekcją ( będąca równocześnie właścicielem), nie odbierają nawet telefonów, bo stacjonarnie są nie osiągalni. Placówka jest pozbawiona codziennego nadzoru dyrekcji, pojawiają się tam okazjonalnie w godzinach południowych kiedy większość rodziców pracuje. - zajęcia dodatkowe zawarte w umowie nie są wcale realizowane albo realizowane w bardzo okrojonym stopniu - czesne ok.400 zł + 600 zł dofinansowania z UM moim zdaniem pozwala na przygotowanie urozmaiconych posiłków, a nie podawania ciągłe klusek i przegotowanych makaronów z dżemem na obiad!!! - dyrekcja przez cały rok nie zorganizowała żadnego zebrania z rodzicami nie interesują się uwagami rodziców na temat funkcjonowania placówki - przedszkole jest zarządzane przez jakiś chory układ rodzinny: mamusia i tatuś pana Królikiewicza ( dyrektor -właściciel) mieszają się we wszystko. Żona Królikiewicza będąca formalnie dyrektorem ma chyba najmniej do powiedzenia - oczywiście podczas kontroli z kuratorium wszystko jest ok, bo w papierach im się wszystko zgadza, niestety rzeczywistość jest całkiem inna!! - dyrekcja nastawiona tylko na zysk! Komfort i dobro dzieci jest drugorzędne, rodziców traktują jak bankomaty z których co miesiąc wyciągają pieniądze - pomimo wielu frazesów na temat dobra "dzieciaczków" dyrekcja o to dobro nie dba. Dzieci przebywają wielokrotnie pod opiekom pań bez uprawnień pedagogicznych - personel słabo opłacany szuka innej alternatywy w związku z tym jest duża rotacja "cioć" dla dzieci jest to dramat bo dziecko w tym wieku bardzo przyzwyczaja się do wychowawczyni - wychowawczynie często krzyczą na dzieci, w grupie maluchów 27 dzieci pod opiekom jednej pani, która nie ogarnia takiej ilości, a są to dzieci które wymagają niejednokrotnie pomocy w wielu sytuacjach - wielokrotnie byłam świadkiem komentarzy i uwag dyrektora do rodziców, którzy zalegali z opłatami. Uważam za niedopuszczalne takie zachowanie w obecności dzieci, innych rodziców i personelu. Dodam ze pan dyrektor po prostu krzyczał na matkę kiedy mu w końcu zapłaci, a wszystko w szatni!!! - pan dyrektor jest osobą totalnie pozbawiony podstawowych zasad dobrego wychowania i kultury osobistej - pomimo moich prób interwencji w kuratorium i UM uzyskałam odpowiedź ze przedszkola niepubliczne są zwykłymi zakładami pracy i nie podlegają takiej kontroli jak placówki miejskie, więc pan dyrektor czuje się w wielu sytuacjach totalnie bezkarny, bo jedyną drogą dochodzenia roszczeń jest droga sądowa!!!! Kierując się dobrem swojego dziecka nie przedłużyłam umowy na następny rok i myślę ze warto poznać też drugą stronę przed posłaniem tam swojego dziecka!
Posted on: Thu, 01 Aug 2013 09:36:42 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015