No i mamy pierwsze opowiadanie, nadesłane od - TopicsExpress



          

No i mamy pierwsze opowiadanie, nadesłane od anonima. 1. Powiedział, że nigdy jej nie opuści, że zawsze będzie liczyć się tylko ona, że jest najważniejsza na świecie. Porównał ją do jedwabiu, kruchego, a jednocześnie gładkiego i mocnego. Mówił ,że jest i zawsze będzie jego częścią życia, kochał ją niezmiernie, całym sobą, gdy się żegnali już na nią tęsknił, pisał listy miłosne i robił jej cudowne niespodzianki, których ona nigdy w życiu by się nie spodziewała. Spędzając razem czas, w długie letnie wieczory , jeździli na rozmaite wycieczki, urządzali biwaki, kąpali się w jeziorach, wybrali się pociągiem nad morze, odwiedzili jej przyjaciół, jego przyjaciół , kochali się długo i namiętnie przy zachodzie słońca na opuszczonej plaży, na której bardzo rzadko widywało się jakiegoś człowieka, a jak już się pojawił to nie interesował ich, byli wtedy zajęci sobą, całkowicie sobie oddani , czuli nawzajem swoje gorące i przyśpieszone oddechy, ciało, stawali się jednym ciałem. On czytał jej książki i kupował jej najnowsze płyty muzyki ,której była fanką, rozśmieszał, był gentelmanem , mogła czuć się przy nim zawsze bezpieczna. Tak, jest to romantyczne i piękne. Ale dość tego. Ta opowieść wcale taka nie jest. *** -Kiedy się spotkamy? – powiedział przepełnionym chłodem do słuchawki telefonu -Nie możesz przyjechać. -Jak to nie mogę? Co Ty mi tu za brednie opowiadasz? – jego głos stawał się coraz bardziej głośny i donośny, zaczynała się trochę bać. -Mówiłam Ci, nie możesz przyjechać, nie rozumiesz? Nie możemy się spotykać, to do niczego nie prowadzi, proszę... – Głos jej się załamał, ale starała się ukryć płacz -Do niczego nie prowadzi?! –Krzyknął – Do niczego nie prowadzi?! – Powtórzył, już krzycząc, tak, że przechodnie niepewnie się za nim oglądali – Posłuchaj mnie, za pół godziny masz być gotowa, rozumiesz? Będę u Ciebie i masz mi otworzyć drzwi! Inaczej je wywarzę – w tym momencie rozłączył się. Opadła na podłogę, zanosząc się głośnych płaczem, w którym było słychać strach, niezrozumienie, obawę i lęk przed tym, co nadejdzie, chociaż dobrze wiedziała, jak dzisiejsze spotkanie będzie wyglądać. Jednak coś dziwnego, można powiedzieć, szaleńczego i niezrozumiałego tkwiło w niej. Mimo tego wszystkiego, tego przez co przechodziła, chciała go zobaczyć. Ta myśl doprowadzała ją jeszcze bardziej do obłędu , osłabiona z płaczu skuliła nogi, i trzymając je przy kolanach położyła się bokiem na podłodze. Nie wie, ile czasu tkwiła w tej pozycji, gdy odezwał się dźwięk dzwonka do drzwi. Wstała powoli, przetarła swoją opłakaną twarz, przy tym jeszcze bardziej rozmazała swój makijaż, i poszła otworzyć drzwi. -Jak Ty wyglądasz?! – Powiedział w progu, i popychając ją wszedł do środka i szybko zdjął buty i kurtkę. Poszli do jej pokoju. Wtedy, nic nie mówiąc zaczął ją całować , mocno i pazernie, jakby chciał ją zjeść , czuć, że jest cała jego, przywarł ją do ściany, i dotykając jej pleców, rąk, brzucha , ud, wsadził jej rękę przez bluzkę i biustonosz i pieścił jej piersi, a ona nie mogła nic zrobić, jak się wyrwać , pochłonięta pożądaniem. W pewnym momencie zaczął dotykać jej pochwy, pieścił jej części, a ona wygięła się z ekstazy emocji i uczuć gotujących w niej. Ściągnął spodnie i jej majtki i wszedł w nią, szybko i mocno , aż zajęknęła z bólu, i kochali się na stojąco , było tylko słychać z okna samochody przejeżdżające pod jej mieszkaniem, radio w drugim pokoju i przyśpieszone oddechy. Kochali się w różnych pozycjach, a gdy skończyli, leżeli obok siebie, a ona podpalała papierosa. -Miałaś rzucić palenie – powiedział -Nie jesteśmy już razem, więc nie widzę potrzeby, żebyś mi mówił, co mam robić a czego nie i co jest dla mnie ważne, a co nie – chciała jeszcze coś powiedzieć, ale papieros był bardzo przyjemny i chciała się w nim pogrążyć i przez chwilę zapomnieć o wszystkim, zaciągając się co chwila. -Przepraszam Cię, za to, jaki jestem i jak się zachowuję – Powiedział po pewnej chwili ciszy. -Mówisz to za każdym razem jak skończymy się pieprzyć. -Nie mów, że Ci się nie podoba Nic mu nie odpowiedziała. Nie chciała, żeby wiedział, że też nie może bez niego wytrzymać, ale nie tęskniła za czasem spędzonym wspólnie, gdy jeszcze byli parą, tylko za seksem, który był nieziemski i niesamowity, nikt nie dawał jej takiego szczęścia w seksie jak on, nikt nie zadawalał jej tak jak on, mimo tego, że próbowała wiele razy kochać się z innymi, niestety po wszystkim czuła głęboką pustkę. Mijał dzień za dniem. Życie Marty znów było takie jak wcześniej.
Posted on: Mon, 23 Sep 2013 14:34:59 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015