O tym nie mówi się w szkole. Wręcz przeciwnie, w wielu - TopicsExpress



          

O tym nie mówi się w szkole. Wręcz przeciwnie, w wielu szkołach panuje ciche przyzwolenie na rasizm, antysemityzm, seksizm, i całkowicie jawne przyzwolenie na homofobię. Gdybym był nauczycielem [odpukać! nie będę], nie mógłbym się snuć spokojnie po korytarzach, słysząc zewsząd te teksty o zaliczaniu towarów, czarnuchach, pedałach, żydostwie, nie wytrzymałbym na lekcjach, na których nie dopuszczają nikogo do głosu pryszczate chłopięta twierdzące, że za Hitlera było lepiej, bo można było trzymać w domu słonie i hipopotamy [wiwat korwin]. O hegemonii prawa kościelnego nad szkolnym nie wspominając. Z własnych doświadczeń wiem, że w ciągu tych dwunastu lat indoktrynowania [brałem w tym udział co prawda tylko przez 11 lat] nawet najbardziej młodzieżowy cool ksiądz zdołał przemycić swoje trzy grosze - o aborcji, o tym, że Afrykanki zasłużyły sobie na AIDS. Dowiedziałem się o tym od sceptycznie nastawionej do religii koleżanki dopiero na końcu roku zaraz przed maturami. Szczęka mi opadła. W szkole nie mówi się o wielu rzeczach. Gdyby w szkole mówiło się o tym, o czym powinno się mówić, zamiast wciskać dzieciakom w gardło święta religijne i Glorię Victis Orzeszkowej, nie mielibyśmy obecnie marszów naziolskich, najniższej tolerancji w UE i rasizmu wylewającego się tonami z każdego liceum, o gimnazjach nie wspominając.
Posted on: Wed, 13 Nov 2013 07:31:03 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015