Od Spotterki: Czas akcji i miejsce akcji: 08/11/2013, autobus numer 130 w stronę Azorów. Sytuacja miała miejsce około godziny 21 podczas rutynowej kontroli biletów i sprawiła, że śmiejąc się wylałam na siebie pół lanserskiej kawy z coffee heaven. Pozdrawiam serdecznie wysokiego bruneta z czerwoną torbą podróżną, który usiłował zrobić Pana Kanara w przysłowiowe bambuko ;D Radośnie podałam wyszperany z najgłębszych zakamarków mojej torebki bilet do kontroli, Ty byłeś następny do odstrzału. Wywiązała się taka oto rozmowa: Pan Kanar - Poproszę bilet do kontroli. Ty- I dont understand. (z wielkim zaskoczeniem w oczach) Pan Kanar - Ticket please. Ty - K*rwa. Dobrze, już dobrze, niech Pan sobie wypisuje ten mandat. Geniuszu zła, ucz mnie! ;D
Posted on: Tue, 12 Nov 2013 19:07:36 +0000