Opowiadanie: Od anonimowej autorki.. Pewnego dnia do Natalii - TopicsExpress



          

Opowiadanie: Od anonimowej autorki.. Pewnego dnia do Natalii przyszły jej najlepsze przyjaciółki. Karolina,która jest bardzo ładna i szczupła, oraz Monika. Obydwie były bardzo inteligentne i bardzo dobrze się uczyły. Nie były kujonkami ani też nieukami. Chociaż każda z nich się różniła i tak wszystkie dobrze się dogadywały. Chciałyśmy wyjść na miasto, ale Karolina wolała pogadać z kolegami na Skype. Chociaż nie miałyśmy na to najmniejszej ochoty, to jednak zgodziłyśmy się. Zaczęła rozmawiać z nimi, ale ja i Monika strasznie wstydziłyśmy się, więc Karolina postanowiła nas sobie przedstawić. Dlatego wybrałyśmy się do parku na spotkanie z nimi. Jak ich zobaczyłyśmy to myślałyśmy,że padniemy ze śmiechu. Mateusz był bardzo wysoki, miał z jakieś dwa metry wzrostu ,za to jego brat Dominik był o dwa lata młodszy i o pół metra niższy. Obaj mieli niebieskie oczy i ciemny blond włosów. Już jak się wszyscy poznaliśmy postanowiliśmy się wybrać na pizzę. Po drodze zaczęliśmy rozmawiać: -Tak w ogóle to ile wy macie lat? - zapytałam się trochę nieśmiało. -14, a ty? - odpowiedział Mateusz. -13. A ty Dominik ile masz? -12. -Nareszcie w tym gronie jestem od kogoś starsza i wyższa.-pochwaliła się z dumą Monika Gdy już doszliśmy do pizzeri,to raptem zobaczyłam moją siostrę z jej koleżankami. Amandą i Dorotą. Strasznie ich nienawidziłam, bo wplątały Ankę (moją siostrę) w nieprzyjemne towarzystwo. Przez nie miała już kłopoty z policją i w ogóle nie rozumiałam dlaczego ona się jeszcze z nimi zadaje. Próbowałam się jakoś ukryć, za znajomymi, ale i tak mnie zobaczyła i odciągnęła na bok zalewając mnie pytaniami. Za nim to zrobiła powiedziałam do znajomych,żeby poszli zamówić pizzę i ,że zaraz dojdę. -Kim są ci chłopacy - zapytała prawię wrzeszcząc. Nawet nie zdążyłam odpowiedzieć , a już zadała drugie: -Skąd ich znasz? Zobaczywszy , że mam zamiar odpowiedzieć nie zadała kolejnego pytania. -To są moi koledzy z, którymi zapoznała mnie Karolina ,a co? Bądź co bądź ale ona jest strasznie nad opiekuńcza. -Ostrzegam cię nie zadawaj się z nimi -syknęła i odeszła z koleżankami. Chciałam jej jeszcze zadać kilka pytań ale nie zdążyłam. Pobiegłam szybko do pizzeri i usiadłam przy stoliku gdzie siedzieli. Od razu zaczęli zadawać mi mnóstwo pytań. -Co ona chciała - zapytała Monika -Chciała pogadać. -Nie wieżę Ci ona nigdy nie chce pogadać. -No ale tym razem chciała. -To o czym gadałyście? -Opowiem ci wszystko jak będziemy wracać do domu. Po krótkiej ciszy dopiero zrozumiała,że nic nie powiem przy Mateuszu i Dominiku,więc nie zadawała już więcej pytań i czekała aż będzie gotowa pizza. A ja w tym czasie zastanawiałam się co miała na myśli Anka. Fakt zawsze miała coś do moich znajomych ale nigdy tak nie reagowała. Nasuwało mi się tyle pytań, które chciałam jej zadać np: Co o nich wie? Kim oni są? Dlaczego nie pozwala mi się z nimi zadawać? Każde mogłam jej zadać ,ale zapewne by na nie nie odpowiedziała. Zastanawiałam się co ona ukrywa. Za nim zaprzyjaźniła się z Amandą i Dorotą była normalną nastolatką która lubiła słuchać muzyki, chodzić na imprezy ,umawiać się z chłopakami. Niestety wszystko się zmieniło i straciłyśmy dobry kontakt ,który zawsze ze sobą miałyśmy. Zamknęła się w sobie i już nic mi nie mówiła. Piszcie czy sie podobalo, autorka by chciala wiedziec.. ;) /N
Posted on: Mon, 05 Aug 2013 12:26:20 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015