Piwnice romańskie pod klasztorem Dominikanów i Halą Targową w Gdańsku zostaną udostępnione zwiedzającym rok później, niż zapowiadano. Prace trwały dłużej, ponieważ zmniejszono ministerialną dotację do jego budowy. Teraz jednak większość robót zostało już wykonanych, a Gdańsk właśnie dorzucił 600 tys. zł na przygotowanie ekspozycji. Szczątki kilku tysięcy gdańszczan - mężczyzn, kobiet, dzieci i starców - zostały znalezione podczas trzech lat prac pod dzisiejszym placem Dominikańskim, a więc w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Hala Targowa i targowisko. fot. Trojmiasto.pl Szczątki kilku tysięcy gdańszczan - mężczyzn, kobiet, dzieci i starców - zostały znalezione podczas trzech lat prac pod dzisiejszym placem Dominikańskim, a więc w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Hala Targowa i targowisko. W czasie badań wykopaliskowych prowadzonych przy Hali Targowej w Gdańsku w 2005 r. odkryto relikty piwnicy, które uznano za jedno z najcenniejszych znalezisk archeologicznych, jakich dokonano w Gdańsku w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Znalezisko zostało uznane w środowisku historyków i archeologów za sensacyjne. Okazało się, że ukryty w całości pod ziemią obiekt pochodzi z drugiej połowy XIII wieku, czyli z czasu przed przybyciem do Gdańska Krzyżaków, którzy przejęli miasto siłą od słowiańskich książąt w 1308 roku. - W trakcie wykopalisk odkryliśmy bardzo dużo pozostałości klasztoru dominikańskiego z późniejszego okresu, z końca XIII i początku XIV w. - mówi Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, które jest gospodarzem tego miejsca. Stanowisko archeologiczne zawiera relikty fundamentów klasztoru wraz z doskonale zachowaną piwnicą romańską. Zostanie ona zaadoptowana na podziemny skansen ukazującego to wartościowe i unikatowe znalezisko archeologiczne. Znajdą się w nim średniowieczne monety, dewocjonalia i ceramika, a wystawa wyposażona będzie w najnowsze zdobycze techniki m.in. w hologramy. - Ekspozycja będzie na miarę nie XXI, a raczej XXII wieku - zapewnia Henryk Paner. Niewiele brakowało, a o istnieniu piwnicy nie mielibyśmy szansy przekonać się na własne oczy, bo były plany, żeby to miejsce... zasypać. - W 2008 r. losy tej piwnicy były przesądzone, ponieważ ówczesny konserwator zabytków z Wielkopolski, któremu ministerstwo kultury powierzyło prowadzenie tej sprawy, wydał decyzję o zasypaniu reliktów - wspomina dyrektor Paner.
Posted on: Thu, 29 Aug 2013 21:07:04 +0000