Pobiegłam do psychologa. Zbadał, porozmawiał z dzieckiem na - TopicsExpress



          

Pobiegłam do psychologa. Zbadał, porozmawiał z dzieckiem na osobności i wylał mi na głowę garnek z lodowatą prawdą. Moja inteligentna, dwujęzyczna, czytająca i pisząca córeczka nie jest w wieku lat pięciu gotowa chodzić do szkoły. - Nie rozumiem – wyznałam i opowiedziałam mu o własnych doświadczeniach z pierwszej klasy. - A ile pani miała wtedy lat? – zapytał. - Wie pan, to było w innych czasach, w innym świecie, systemie. Miałam skończone siedem. - Nie dziwię się – odpowiedział. – Pchnęliśmy się do przodu jako cywilizacja, mamy technologie, o jakich ani pani, ani mnie gdy byliśmy w pierwszej klasie się nie śniło, niestety nie zrobiliśmy w tym czasie nic, by przyspieszyć rozwój naszego własnego gatunku. Naturalna gotowość do nauki czytania, pisania i liczenia i pracy na czas pojawia się u dzieci dopiero około 7-ego roku życia. Tak było 50 lat temu, tak jest do dzisiaj. - To co mam robić? – Liczyłam na jakąś konkretną receptę. - Zabrzmi to dziwnie, ale minimalizować cały ten szkolny balast. Pozwolić córce być dzieckiem, ograniczyć do minimum czas spędzany na zadaniach domowych. Szczególnie zadbać o życie towarzyskie. akcjadobrapolskaszkola/art/2013/11/24/dziecko-w-szkole-kiedy-i-po-co-i-dlaczego-popieram-dluzsze-dziecinstwo/
Posted on: Sun, 24 Nov 2013 19:28:30 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015