Pogoda dziś niewyraźna, mogłam więc poświęcić się obejrzeniu filmu z Merylką :) Dlatego też na pierwszy ogień poszedł film, którego jeszcze nie widziałam, a którego poszukiwałam od dłuższego czasu. W końcu udało mi się go namierzyć i zobaczyć :) Przyznaję, że jest uroczy, z M.S. w roli głównej nabiera na pewno dużo blasku. Jednak spodziewałam się, że oczaruje mnie dużo bardziej. Mimo wzruszenia, które spowodował, mimo zachwytu nad Streep, zabrakło mi czegoś. Niesamowite jest jednak to, że Meryl w 1999 (mają 50 lat!) wyglądała w tym filmie najwyżej na 30 :) Film fanom Meryl spodoba się na pewno. Tym, którzy lubią filmy z muzyką i muzykami w tle zapewne również. Uważam jednak, że nie jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich :) U mnie 6/10
Posted on: Sun, 23 Jun 2013 08:30:27 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015