Ponieważ uważam, że takie sytuacje nie powinny zostawać anonimowe publikuję fragment zaznań dotyczących napaści jakiej dokonali na mnie przed wczoraj osobnicy mieszkający najprawdopodobniej w Borzygniewie. Gdyby dziennikarze zainteresowali się sprawą będę wdzięczny i służę szczegółami. "W dniu 26.06.2013 około godz. 19, jechałem własnym samochodem VW Golf, drogą 347, od zjazdu z autostrady A4 w, kierunku Mietkowa. W okolicy skrzyżowania z drogą na Szymanów, między Piławą, a Milinem wyprzedził mnie czerwony samochód VW Golf. Następnie kierowca tego samochodu wykonał manewr zatrzymania auta i stanął poprzek drogi blokując przejazd. Zachowanie to określiłbym jako mało umiejętnie wykonany drift. Sytuacja wywołała moje zdziwienie, w związku z czym przyhamowałem i zatrzymałem prowadzony pojazd w bezpiecznej odległości. W tym samym momencie z blokującego drogę auta dynamicznie wyskoczyło i rzuciło się w stronę mojego samochodu dwóch mężczyzn między 20, a 30 rokiem życia. Ich zachowanie sugerowało zdecydowanie wrogie zamiary w związku z czym ruszyłem gwałtownie, starając się ominąć, atakujących jak i ich stojący w poprzek drogi pojazd. Mężczyźni zdążyli jedynie dobiec do mojego auta szarpnąć za drzwi i uderzyć, jak mi się wydaje w szybę mojego samochodu. Ponieważ byłem już w ruchu nie zdołali otworzyć moich drzwi. Po odjechaniu na bezpieczną odległość, zacząłem wybierać numer alarmowy policji 997, aby dokonać zgłoszenia napaści. W tym samym czasie napastnicy zawrócili i wyprzedzili moje auto, pasażer samochodu w trakcie wyprzedzania znowu uderzył kilkukrotnie w mój pojazd. Po tym jak zostałem wyprzedzony zatrzymałem się (mogło to być kilkadziesiąt do 100 m. od pierwszych zabudowań w Milinie) i czekając na połączenie z oficerem dyżurnym starałem się zapamiętać numery rejestracyjne pojazdu napastników. Napastnicy zatrzymali się na wysokości pierwszej krzyżówki w Milinie (patrząc od strony Piławy). Połączenie z oficerem dyżurującym pod nr 997 uzyskałem bardzo szybko. Poinformowałem go natychmiast o dokonywanym podczas rozmowy przestępstwie i podałem numery rejestracyjne i opis pojazdu napastników. W trakcie tej rozmowy napastnicy ponownie ruszyli w moją stronę. Ja również ruszyłem, aby uniknąć zagrożenia bezpośredniej konfrontacji . W momencie mijania kierujący zbliżył samochód do mojego, a pasażer wychylając się do połowy przez otwarte okno uderzył z dużą siłą trzymanym w ręce narzędziem, w moje auto. Sadzę, że trafił w reling. Napastnicy oddalili się w kierunku Piławy, ja dokończyłem rozmowę z oficerem dyżurnym i udałem się do domu w Mietkowie. Oficer dyżurny oddzwonił do mnie po kilku minutach, potwierdził zgłoszenie i poinformował mnie, że może do mnie przyjechać znajdujący się w okolicy patrol, aby odebrać ode mnie relacje zdarzenia. Nie są mi znane żadne powody, dla których mogło dojść do opisywanej napaści, napastnicy nie są mi znani, ani nigdy wcześniej ich nie widziałem. Zaznaczam z całą mocą, że zachowanie napastników było bardzo agresywne. Jestem przekonany, że działali oni z zamiarem dotkliwego pobicia mnie i uszkodzenia mojego mienia, a sytuację odebrałem jako stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla mojego życia. Zaznaczam, że osobnicy Ci mieszkają kilka kilometrów od mojego domu, związku z czym stwarzają realne zagrożenie dla mnie i mojej rodziny. Zwracam jednocześnie uwagę, że Borzygniew jest miejscowością licznie odwiedzaną przez turystów i pozostawienie takich zachowań bez jednoznacznej reakcji, doprowadzi do tragedii."
Posted on: Thu, 27 Jun 2013 05:38:18 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015