Poprzednia część: - TopicsExpress



          

Poprzednia część: https://facebook/AllPolishDirectioner/posts/526018270800956 Część 4 :D -Louis, nie uważasz, że to trochę za szybko? I że to nie twoja sprawa? – zaśmiałem się -Nie iii nie. Pasujecie do siebie –powiedział i odszedł co chwilę na mnie spoglądając -Ale torby nie wzięli –mruknąłem *oczami Lilly* Zostawiłam Zayn’ owi moją wizytówkę. Był zaskoczony, że pracuję w policji, ale mam nadzieję, że to nie będzie mu przeszkadzać. Postanowiłam, że napiszę do niego, kiedy wrócę do domu. -Lilly. Lilly! -Nie krzycz, przecież cię słyszę Mike! -No chyba nie, bo próbuję się z tobą dogadać od 10 minut -No przepraszam. Zamyśliłam się. -O czym myślisz? A może raczej o kim? – powiedział i zaczął się śmiać. -Myślę o Zayn’ie. No wiesz jak się czuję. -Akurat to cię najmniej przejmuje. Spodobał ci się co? -Troszeczkę – uśmiechnęłam się -Spotkałaś go w szpitalu, prawda? -Tak. Skąd wiesz? -Bo nie rozmawiałaś z tamtym gościem! -Cholera. Przepraszam Mike -Dobra ja to zrobię. A ty idź do domu i się z nim umów. Masz 2 dni wolnego –uśmiechnął się, a ja zaczęłam skakać z radości i pocałowałam go w policzek. -Mike jesteś genialny. Narka –krzyknęłam łapiąc swoją torbę i pobiegłam szybko do auta. 40 minut później byłam już w domu. Wzięłam szybki prysznic i poszłam coś zjeść. W czasie przygotowywania ryżu i kurczaka napisał do mnie Zayn. Zapytał czy mam ochotę iść z nim do kina. Oczywiście się zgodziłam. Umówiliśmy się na 21. Zjadłam obiad i poszłam oglądać telewizję. *Godzina 19* Było już późno, więc poszłam znaleźć jakieś ubrania. Mój wybór padł na ciemno – jeansowe rurki, pomarańczową koszulkę i czarne lity. Moje zwykle związane w kucyka blond loki rozpuściłam. Zrobiłam delikatny makijaż i dokładnie w momencie, w którym skończyłam wybiła 21. Założyłam jeszcze czarny pierścionek i moją złotą bransoletkę z malutkim krzyżykiem. Wtedy zadzwonił telefon. -Słucham? -Lilly mam problem –usłyszałam w słuchawce głos Mike’a -Jaki? Mów szybko co się dzieje. -Sophia… ona no wiesz.. zdradziła mnie. -Co?! Mówiłam Ci, że to nie jest dziewczyna dla Ciebie! -Wiem, wiem. -Ja, właśnie miałam wychodzić, ale jeżeli chcesz to mogę odwołać moje spotkanie. -Nie, nie tylko… Mógłbym dziś u ciebie przenocować? -I to jest ten twój problem? Przecież dobrze wiesz, że mój dom to też twój dom. -Wiem i właśnie dlatego cię kocham. -Ja ciebie też kocham. Masz klucze, prawda? -Mam. Nagle usłyszałam klakson samochodowy. To Zayn już czekał. -Muszę lecieć, pa -Jasne,, naprawdę cię kocham -Tak, tak ja ciebie też –powiedziałam i rozłączyłam się. -Hej – powiedziałam wsiadając do samochodu – Na jaki film idziemy? -Na Lustra (hahahaha, tak zrobiłam to specjalnie :d) -Jakiś nowy? Wiesz, tylko mnie raczej nie ruszają straszne horrory –powiedziałam i ujęłam słowo straszne w cudzysłów manualny. -Jest trochę straszny. Podobno. – powiedział i pojechaliśmy. Były straszne korki, więc do kina dotarliśmy po dwóch godzinach. Oczywiście film już się skończył. -Matko! To się nazywa pech! – powiedziałam -Nie martw się. Wypożyczymy jakiś film i obejrzymy go w domu. -No dobra Pojechaliśmy do wypożyczalni. Zayn poszedł wypożyczyć film, a ja czekałam w aucie. Nagle zobczyłam Sophię z jakimś chłopakiem. Skądś go znałam… Chwila, to był przyjaciel Zayn’a! Zobaczyłam jak Zayn wychodzi z wypożyczalni. -Mam jakąś komedię i dramat. – powiedział wsiadając do auta – Stało się coś? -Nie, no, tak jakby. Czy ten facet to nie jest twój kolega? -O rzeczywiście, to Liam. -Aha, wiesz tak myślałam, że skądś znam tą twarz- zaśmiałam się. Ale to nie był szczery śmiech. ~Lou
Posted on: Thu, 03 Oct 2013 20:12:23 +0000

Trending Topics



v class="sttext" style="margin-left:0px; min-height:30px;"> Looking for some advice on Azerbaijan. I have a weekend in Baku,

Recently Viewed Topics




© 2015