Przykład z życia wzięty… Pan Eugeniusz z Trzebnicy był uczestnikiem kolizji w ruchu drogowym w wyniku której uszkodzeniu uległ jego pojazd Marki Fiat Punto rocznik 2002. Pan Eugeniusz za namową kolegi wybrał naprawę bezgotówkową w autoryzowanej stacji naprawczej FIAT-a. Serwis Fiata przesłał kosztorys naprawczy na kwotę 6546zł brutto do towarzystwa sprawcy kolizji. Niestety Towarzystwo Ubezpieczeniowe zaakceptowało tylko kwotę 4207 zł. Po 10 dniach pochłoniętych przez powyższą procedurę Pan Eugeniusz dostał telefon od serwisanta z informacją , że naprawa będzie możliwa jedynie w przypadku gdy pan Eugeniusz ureguluję różnicę. Niestety to nie koniec problemów Pana Eugeniusza. Gdy przerażony Pan Eugeniusz zdecydował się na sprzedaż uszkodzonego pojazdu i zabranie go z serwisu, w słuchawce usłyszał jeszcze gorszą wiadomość. Odbiór auta będzie możliwy jedynie po uiszczeniu opłaty za parking oraz usługę przygotowania auta do oględzin. Takich historii jak historia pana Eugeniusza jest niestety więcej, szczególnie w przypadku pojazdów bardziej leciwych.
Posted on: Mon, 12 Aug 2013 11:33:02 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015