Rozdział 2 Piątek godzina 5:00 Kiedy zadzwonił mój budzik o - TopicsExpress



          

Rozdział 2 Piątek godzina 5:00 Kiedy zadzwonił mój budzik o równej 5 rano byłam "przewrócona " do góry nogami.Zazwyczaj moje budziki są o 7:45 kiedy idę do szkoły. To nic że mam 15 minut na przebranie się i ogarnięcie i jeszcze dodając na przyjazd do szkoły...Ale to cała ja.Oczywiście Magda wstał o wiele wcześniej ode mnie, ale cóż co ja poradzę jak ona taka jest że zawsze musi mieć wszystko nie na ostatnią chwile...Kiedy szłam do ubikacji zobaczyć kolejny raz moje włosy w stanie masakrycznym,Magda szła już z walizkami...Kiedy się wreszcie ogarnęłam to zeszłam na do kuchni gdzie czekała na mnie ta wredna małpa... -Jeju, ile czasu ci zajmuje ogarniecie ze stylu wiedzmy do stan normalnego?-powiedziała arogancko. -Nie twój interes! A tak w ogóle to pamiętaj że jesteś pod moją opieką więc jak wiesz już może to ty masz się mnie słuchać a nie ja ciebie! -Wiem ale i tak wiesz gdzie cie mam... -Wiem! Po chwili zakończyła się nasza siostrzeńca kłótnia,Magda poszła się pożegnać ze swoim rybkami. Kiedy skończyłam się obżerać płatkami czekoladowymi zadzwoniłam po Taxi aby nas podwiózł na lotnisko...W drodze na lotnisko znowu była kłótnia kto będzie w samolocie siedział przy oknie. Oczywiście tą kłótnie ja wygrałam. Lotnisko było bardzo duże jak i samolot. Ale byłam trochę przerażona gdzie ja lecę, ponieważ w samolocie byli sami seniorzy. Myślałam że mama nie zapłaciła nam tego lotu tylko wygrała w sudoku! Cały lot był udany po za jednym małym szczegółem...Chrapaniem jakiegoś pana który siedział na przeciwko mnie. Kiedy zajechaliśmy do naszego hotelu byłam już pod wrażeniem za nim weszła do recepcji... Hotel był strasznie wielki,kolorowy i miał ogromny basen z sześcioma zjeżdżalniami i co najważniejsze było dużo chłopaków na basenie...Haha, od razu wiedziałam co zrobić po rozpakowaniu bagaży... Iść na basen! Mój angielski rozwalał recepcjonistkę na wszystkie boki. Ale jakoś dałam radę. Troszeczkę się przestraszyłam naszym numerem pokoju ...666...Szatański numer, no wiadomo kto będzie mieszkał w tym pokoju : szatan i niania na wakacje!Przez całą drogę do naszego hotelowego hotelu myślałam o tym czy te wakacje będą udane czy może nie? Może znajdę tu miłość a może przyjaźń ..... A może kłopoty. _____________________________________________________ To tyle. ;D Prawdopodobnie jutro nowy rozdział ;) KOMENTUJCIE CO MYŚLICIE O OPOWIADANIU! ;**
Posted on: Thu, 25 Jul 2013 16:58:43 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015