Skoro Kimi oficjalnie już przyznaje, że jego decyzja dotycząca startów w 2014 roku może wydawać się głupia, to niestety rozwiewa moje nadzieje. To raczej Lotus (choć być może po przejęciu przez nowego inwestora). Liczyłem jednak, że Raikkonen będzie w Red Bullu. A jednak na dzień dzisiejszy wygląda na to, że to Ricciardo zostanie drugim kierowcą u byków. W sumie zrozumiały wybór, bo zdolny i pokorny, ale jak można nie wziąć najmocniejszego z dostępnych kierowców? Niewykluczone, że Red Bull ogłosi decyzję już po Węgrzech (szef wspominał o Spa lub Monzie), co jest wyraźną wskazówką w stronę Ricciardo. Przy okazji Horner zadał cios Vergne twierdząc, że nie jest jeszcze gotowy na Red Bulla. Za to chwalił Daniela. No cóż. Dopóki nie będzie oficjalnego oświadczenia, to nie ma się co rozwodzić za bardzo, ale jednak na dzień dzisiejszy wszelkie znaki wskazują na Australijczyka. A ktoś już mi mówił, że ponoć Raikkonen na 100 procent :P Nie dziwię się. Sam tak myślałem...
Posted on: Thu, 25 Jul 2013 17:02:54 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015