TENIS: Co najmniej 5 mln zł zarobi na kortach Wimbledonu trójka - TopicsExpress



          

TENIS: Co najmniej 5 mln zł zarobi na kortach Wimbledonu trójka polskich tenisistów. Agnieszka Radwańska, Łukasz Kubot i Jerzy Janowicz. Dwoje z nich na pewno zagra w półfinale najsłynniejszego turnieju tenisowego świata. W środę w ćwierćfinale Wimbledonu po raz pierwszy w historii gra dwóch Polaków. Jerzy Janowicz zmierzy się z Łukaszem Kubotem. Przed turniejem wydawało się, że w tej części drabinki turniejowej do ćwierć finałów powinni awansować Rafael Nadal i Roger Federer. Obaj odpadli, a swoje szanse wykorzystała dwójka Polaków. Do półfinału w turnieju kobiet awansowała również Agnieszka Radwańska (wygrała we wtorek z Chinką Na Li), co oznacza, że Polacy już na pewno w Wimbledonie rozbiją bank. Łukasz Kubot i Jerzy Janowicz niezależnie od wyniku ćwierćfinału mają zagwarantowaną premię w wysokości po 205 tys. funtów, czyli nieco ponad milion złotych. Dodatkowo jeden z panów obowiązkowo wejdzie do półfinału, więc jego premia się podwoi. Zamiast miliona dostanie dwa miliony z kawałkiem. Identyczną premię ma już zapewnioną Agnieszka Radwańska. Z Wimbledonu polscy tenisiści singlowi podniosą więc najmarniej 5 mln zł. Pieniądze w Wimbledonie polscy tenisiści zarobią potężne, bo tenis jest jedną z najbardziej medialnych dyscyplin sportu na świecie i najbardziej dochodową dla tych, którzy potrafią jako tako machać rakietą. W Wimbledonie zwycięski tenisista i tenisistka dostaną po 1,6 mln funtów, co przekłada się na 8 mln zł. Tyle można zarobić w jednym tylko turnieju wielkoszlemowym (a w sezonie są cztery). Roger Federer, najlepszy tenisista wszech czasów, w zeszłym roku był drugim najlepiej zarabiającym sportowcem globu. Zarobił 71,5 mln dol., czyli prawie dwa razy więcej niż Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi (oczywiście 90 proc. zarobków Federera to kontrakty reklamowe, ale w przypadku piłkarzy udział kontraktów reklamowych też jest spory). Większość zawodników dokłada jednak do interesu, a w przypadku Jerzego Janowicza, który w tenisa gra od piątego-szóstego roku życia, interes zaczął się zwracać dopiero po sześciu latach zawodowej gry w tenisa. W miarę intensywne granie w tenisa kosztuje 30-120 tys. zł. Do 2007 r., kiedy Janowicz junior został zawodowym tenisistą, jego rodzice zapewne włożyli w jego treningi i trenerów najmarniej 300 tys. zł. A cała jego kariera mogła pochłonąć ponad milion złotych. Dopiero w 2010 r., gdy kończył sezon na miejscu 161. w światowym rankingu, podniósł z kortu 320 tys. zł. W zeszłym roku zarobił już ok. 500 tys. dolarów. Po pierwszym kwartale tego roku miał na koncie już 220 tys. dol., jeśli zaś dojdzie do półfinału Wimbledonu, jego tegoroczne zarobki - w połowie sezonu! - wyniosą jakieś 900 tys. dol. 2 mln zł, które Agnieszka Radwańska i któryś z panów już na pewno przywiozą z Wimbledonu, to dobry zadatek, by myśleć o pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających sportowców w Polsce. Najlepiej zarabiający polski sportowiec Marcin Gortat ma 7,25 mln dol. rocznej pensji, czyli mniej więcej 25 mln zł. Drugie miejsce na liście w 2012 r. zajęła Agnieszka Radwańska z zarobkami 12,7 mln zł (nie licząc kontraktów reklamowych). Od początku kariery 24-letnia Radwańska zarobiła już na korcie 35,5 mln zł. Trzecie miejsce ma Robert Lewandowski, który razem z kontraktami reklamowymi podniósł z boiska 11 mln zł (pytanie, jaką podwyżkę dostanie w tym sezonie od Borussii Dortmund).
Posted on: Wed, 03 Jul 2013 09:09:13 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015