Ta cisza w sprawie przyszłości Rossa Brawna w Mercedesie jest złowroga Coraz więcej źródeł podaje, że pożegna się z teamem w tym sezonie. Dobrze to, czy źle? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Odnoszę wrażenie, że Mercedes może czuć się oszukany. Ross najpierw sprzedał im za słoną cenę mistrzowską ekipę i zaoferował własne usługi, a zaraz potem okazało się, że wcale takiego potencjału w tej ekipie nie ma. Ten, kto dobrze się orientuje w tematach zakulisowych wie, że to mistrzostwo w 2009 to nie był taki szczęśliwy traf. Sporo spraw załatwiono przy zielonym stoliku. Potwierdziły to kolejne sezony. Przez kilka lat Mercedes miał duże problemy z osiąganiem dobrych wyników, kiedy nagle - po przyjściu Wolffa - okazało się, że jednak można. Bo nagle Brawn miał bicz nad tyłkiem. Do tego dochodzi kwestia Lewisa Hamiltona, który owszem - jest wyśmienitym kierowcą i też podciągnął Mercedesa, ale z tego co się mówi ma umowę wyjątkowo i podejrzanie korzystną dla siebie i niekorzystną dla teamu. A Nico Rosberg wcale jakoś szczególnie od Lewisa nie odstaje. Coś mi się wydaje, że Ross sporo sobie nagrabił aż w końcu ktoś postanowił przerwać sielankę i zrobić porządki. I chyba dlatego Brawn, niczym Balcerowicz, musi odejść.
Posted on: Tue, 29 Oct 2013 22:53:25 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015