Tatuaże kiedyś Historia tatuażu sięga czasów starożytnego - TopicsExpress



          

Tatuaże kiedyś Historia tatuażu sięga czasów starożytnego Egiptu. Najstarsza odkryta ozdoba uznana za tatuaż została znaleziona na ciele mumii egipskiej kapłanki boga Hatora. Wiek mumii ocenia się na ok. 2200 lat, a tatuaż składa się z serii kropek i linii. Z Egiptu tatuaże „przywędrowały” do starożytnej Grecji i służyły do identyfikacji społecznej: były oznaką szlachetnego urodzenia. W Cesarstwie Rzymskim wręcz przeciwnie – rysunkami na ciele znakowano niewolników. Tatuowano, czy raczej znaczono, także żołnierzy. Wśród pierwszych chrześcijan popularną praktyką było umieszczanie na ciele symboli wiary – ryby czy inicjałów Chrystusa. W roku 787 papież Hadrian I zakazał tej praktyki (skoro człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga to tatuowanie ciała jest profanacją Jego wizerunku). U ludów pierwotnych tatuowanie miało raczej funkcję rytualną, mniej estetyczną. Tatuaże mogły symbolizować coś w rodzaju chrztu, pozwalać na zintegrowanie jednostki z grupą społeczną. Oznaczały żałobę, wyrażały stan ducha, służyły jako znak kultu, czy odstraszały wrogów. Były rodzajem indywidualnej wizytówki. Nie każdy mógł mieć tatuaż – na wytatuowanie trzeba było zasłużyć. Tatuaże na ciele nosili głównie wojownicy, np. wojownicy polinezyjskiego ludu Maorysów słynęli z budzących grozę wzorów na twarzy. W kulturze japońskiej tatuaż miał zabarwienie religijne i magiczne (wytatuowani byli uczestnikami obrzędów i ceremoniałów). Klasyfikował również do danej grupy społecznej – w ten sposób naznaczano gejsze oraz przestępców. Pod koniec XVIII wieku tatuaż w Japonii urósł do rangi sztuki. Tatuatorzy zaczęli być postrzegani, jako artyści. Do tej pory trwałe rysunki na ciele są częścią kultury narodowej tego kraju. Tatuaż w Europie ma ciekawą i burzliwą historię, raz święcił tryumfy, raz piętnowano nim więźniów i niewolników. Wśród arystokracji odzwierciedlał karierę wojskową lub był pamiątką z egzotycznych podroży. Car Mikołaj II posiadał tatuaż, który zrobił sobie podczas pielgrzymki do Jerozolimy, arcyksiążę Franciszek Ferdynand miał wytatuowanego węża. Za prekursorów upowszechniania tatuaży można uznać żeglarzy, dla których takie zdobienie ciała stanowiło pamiątkę z podróży lub służyło za talizman odstraszający niebezpieczeństwa na morzach i złe moce.
Posted on: Thu, 12 Sep 2013 08:42:16 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015