Tomasz Aleksandrowicz, ekspert CBnT, o Edwardzie Snowdenie: W - TopicsExpress



          

Tomasz Aleksandrowicz, ekspert CBnT, o Edwardzie Snowdenie: W lipcu przez polskie media przetoczyła się debata na temat Edwarda Snowdena, pracownika National Security Agency, który przekazał dziennikarzom tajne informacje na temat programu PRISM, za pomocą którego rząd USA miał dostęp do prywatnych maili, czatów, prywatnych wiadomości na portalach społecznościowych i rozmów na Skypie; ujawnił też, że Stany Zjednoczone szpiegują również swoich sojuszników z Unii Europejskiej i zatrudniają hakerów atakujących chińskie serwery. W debacie dominował ton potępienia dla Stanów Zjednoczonych i nieledwie podziwu dla Snowdena. Apelowano nawet, aby Polska udzieliła mu azylu i w ten sposób „pomogła Ameryce odbudować demokrację i chronić prawa człowieka”. Minister spraw zagranicznych, Radek Sikorski, który publicznie (bo na Twitterze) przeciął wszelkie spekulacje na ten temat, został oskarżony wręcz o lizusostwo wobec Waszyngtonu. Snowden przebywający w Federacji Rosyjskiej urósł do rangi bohatera walczącego o demokrację i prawa człowieka. Moje zdanie w tej materii jest następujące: Snowden jest zdrajcą, bowiem – będąc Amerykaninem i podpisując stosowne zobowiązanie lojalności - ujawnił tajemnice dotyczące bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Jest zdrajcą również i z mojego punktu widzenia, bowiem jestem obywatelem RP, a Stany Zjednoczone są politycznym i militarnym sojusznikiem mojego państwa. Jednak takie stwierdzenie nie wyczerpuje kwestii; tu do powiedzenia mam dwie rzeczy. Po pierwsze Snowden miał prawo mieć wątpliwości czy program PRISM jest zgodny z prawem amerykańskim. Miał do dyspozycji tzw. ustawę o sygnalistach (Whisterblower Act), na mocy której mógł o swoich wątpliwościach poinformować członków komisji ds. służb specjalnych Senatu i Izby Reprezentantów. Gdyby ci „zamietli sprawę pod dywan” – miał prawo powiadomić prasę. Takie przypadki już się zdarzały – w 2005 r. urzędnik Departamentu Sprawiedliwości przekazał The New York Times materiały o masowych podsłuchach prowadzonych bez nakazu sądowego. Zachował procedurę wynikającą z ustawy – włos mu z głowy nie spadł. Po drugie, to że sojusznicy się nawzajem szpiegują, nie jest żadnym zaskoczeniem. Jednak chcę wierzyć, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała Premiera, iż amerykańskie służby specjalne podejmują działania wywiadowcze przeciwko Polsce. A Premier podjął decyzję o tym, aby sprawy nie nagłaśniać i zwrócił się do Waszyngtonu z prośbą o wyjaśnienie. Chcę wierzyć…
Posted on: Fri, 16 Aug 2013 08:20:55 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015