Turystyka ekstremalna, cmentarna, medyczna i inne - ciekawe trendy - TopicsExpress



          

Turystyka ekstremalna, cmentarna, medyczna i inne - ciekawe trendy w turystyce " Plaże Szarm el-Szejk - było. Costa Brava - było. Indie, Japonia i Francja też. Gdzie pojechać, jeśli nurkowanie na rafach koralowych to miłe wspomnienie z ubiegłego roku, a Rzym kojarzy się z upałem i hordami turystów? Mamy kilka podpowiedzi. Można pojechać na przykład na cmentarz. Albo do Alzacji na orgię wina i jedzenia. Potrzebny nowy nos, szczęka lub oczy? Zapraszamy na Tajwan lub do Tajlandii. Rozwód - proszę bardzo, jedziemy do Rumunii. Zaskakujące trendy w turystyce wcale nie mają aż tak mało fanów, jak mogłoby się wydawać. Choć niektóre są naprawdę dziwne... Turystyka rozwodowa. Szybko, łatwo i...przyjemnie? Niejeden niedoszły kosmiczny turysta zrezygnuje z wymarzonej podróży, gdy w obawie o bezpieczeństwo mąż/żona zagrozi rozwodem. Ale może nie warto rezygnować zbyt szybko? Są na świecie państwa, które przyciągają turystów właśnie prostotą rozwodowych procedur. Pary meldują się w danym kraju specjalnie po to, by jego władze szybko i bez zbędnych formalności udzieliły im rozwodu. W USA najłatwiej rozwieść się (a wcześniej wziąć ślub) w Las Vegas. Za to w Europie warto wybrać się do Bukaresztu. Turystyka rozwodowa zaczyna już być w Rumunii dobrym biznesem. Miejscowe firmy proponują przybyszom z zagranicy pomoc w załatwianiu formalności związanych z rozwodem. A ten jest orzekany w kraju hrabiego Draculi błyskawicznie. Jeśli para nie ma dzieci, małżonkowie podpisują oświadczenie o tym, że pragną się rozstać. Po 30 dniach od jego podpisania nie są już małżeństwem. Jeśli rozwodu chce tylko jedna strona, sąd rozstrzyga sprawę w kilka miesięcy - pisze "New York Times". "Rozwód po rumuńsku" cieszy się, według amerykańskiej gazety, popularnością m.in. we Włoszech, gdzie koszty długotrwałych rozpraw rozwodowych nie należą do niskich. Tylko w tym roku w Rumunii rozwiodło się prawie 3,5 tys. włoskich par. Jedyny warunek - trzeba... mieszkać w Rumunii. Ale i na to znajdzie się sposób. Od wejścia Rumunii do Unii Europejskiej kraj został objęty unijną swobodą przepływu osób. A firmy, jak wspomniana przez "NYT" włoska Divorzio Comodo, załatwiają dla swoich klientów rumuński meldunek. A i z uznaniem rumuńskiego rozwodu nie ma problemu - unijne prawo gwarantuje uznanie rozwodu udzielonego w każdym państwie członkowskim. A po wszystkim można zwiedzić Transylwanię lub wybrać się nad morze - 245 km wybrzeża Morza Czarnego kusi sklepami, zabytkami, kasynami, muzeami, pięknymi plażami i ciepłą wodą. W sam raz dla świeżo rozwiedzionych singli z odzysku. więcej na podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,10689491,Turystyka_ekstremalna__cmentarna__medyczna_i_inne.html
Posted on: Mon, 30 Sep 2013 12:10:46 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015