Umarł (dla mnie zdrobniale) Tadek Mazowiecki, pierwszy - TopicsExpress



          

Umarł (dla mnie zdrobniale) Tadek Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier. Właściwie nie temat na tę stronę, ale czymś ramówkę cotygodniowego pierdolenia trzeba wypełnić. Zatem - świat jest mały. Ba, w porównaniu ze mną każdy obiekt wydaje się mały, więc Ameryki nie odkryłem. Otóż mieszkałem kiedyś na Batorego 12, a po przekątnej miała miejsce siedziba Tygodnika Solidarność. Mazowiecki był tam naczelnym. I przynosiłem mu pisane na maszynie teksty, tydzień po tygodniu, a on je nawet bez czytania wyrzucał do kosza. Jak tak się zastanowić, to miał ku temu powody, już wtedy wyglądał na starucha (sorry Piotrek za porównanie), więc po przeczytaniu wybitnej chujni serce mu mogło nie wytrzymać. Jakiś czas potem teksty awansowały do rangi możliwości podtarcia się nimi (a pamiętajmy, że w komunie nawet o sraj taśmę było ciężko, więc było to nie lada wyróżnienie), a jeszcze później kiedy namówiłem go w końcu, by chociaż raz przeczytał moje wypocinki, to zasnął jedenaście razy. A to były tylko dwie strony tekstu! Rekord świata. Do czego zmierzam? Waszym talentem wcale nie musi być to, co jawnie widać. To prawie zawsze jest coś zaskakującego, ukrytego. No bo na przykład kto by pomyślał, że ja - artysta - wyprodukuję uniwersalne lekarstwo na bezsenność jakim okażą się moje teksty? Inna sprawa, że nie zostało wprowadzone do obiegu po testach klinicznych. Po prostu część z testowanych umarła z nudów. *** Wybrali Nawałkę. Czułem w moczu, że skończy się takim wyborem, ale grunt, że kasa zostanie w Polsce. Nie jest to co prawda optymalne wyjście. Najlepiej z ekonomicznego punktu widzenia by było, by jakiś zagraniczniak płacił naszemu związkowi za prowadzenie kadry. Wtedy byśmy nawet na tym zarabiali, a kasa z zewnątrz płynęłaby do nas. Szkoda, że żaden idiota się nie znalazł. Z tej samej żółtej cieczy nie wróżę Adamowi dobrze, wszystko zapewne przegramy (co stanowi pewien paradoks, bo w końcu Fornalikowi na przykład wieszczyłem zwycięstwo nad Ukrainą). A czemu Adaś, czemu akurat on? Chuj wie, ale moja teoria jest taka, że po prostu imię to jakoś się tak Polakom kojarzy z sukcesami w sporcie. Czysta propaganda. *** Dlaczego kocham takie mecze jak Lech - Legia? Jaa... Pierdolę ją... Legia kurwą jest... I SKOŃCZY NA DNIEEE! Tekst chujowy, ale za to jak wpada w ucho! *** Chcecie newsa? Coś w sam raz dla Was. Furman został ojcem! Syn czy córka pytacie? Nie wiem, okaże się za dziewięć miesięcy. *** Wyczytałem w Przeglądzie, że Przemek Rudzki pisze jak Tyrmand. Aż dziw, że nikt nie zadał podstawowego pytania - czy jest choć jeden czytelnik tej gazety, którego to (kurwa) obchodzi? Ściągawy kawy... Samolizanie się po fiucie tylko i wyłącznie co poniedziałek na Weszło! *** Pojawiłem się na 10 urodziny Faktu, wcześniej Superaka. Ciekawe, że pojawiam się znienacka ilekroć zostaje otwarta jakaś butelka. Stąd dorobiłem się nowej ksywki. Dżin. Wyjebali mnie z obu gazet. Podobnie jak Tyrmanda. Obu za pijaństwo i chuligaństwo. Godne pogardy? Ja tam wolę być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem. *** W wyścigu do kadry Polski zgłosił się do mnie Sasza Zawarow. I pora na kolejną anegdotkę! Ciekaw jestem, czy ktoś w końcu zauważy, że jakbym rzeczywiście przeżył to wszystko o czym kiedykolwiek pisałem, to miałbym teraz jakieś 105 lat? *** Boniek zwalnia z pracy. Wreszcie. Do tej pory była zagwozdka - jakim typem szefa jest. Czy pedałem (ja cię Kosecki wypierdolę), czy super-pedałem (ja was wszystkich nieroby wypierdolę), czy antypedałem (ja się z tobą Kosecki pierdolić nie będę), czy pedałem-magikiem (jak cię kosecki wypierdolę, to nawet nie będziesz wiedział kiedy), czy może pedałem pirotechnikiem (ja cię Kosecki wypierdolę z hukiem). Okazał się jeszcze innym typem: pedałem-MacGyverem - cyt. wypierdolił gościa w kosmos... gołymi rękami. *** Coś o piłce? Fenomenalny występ Balea w Barcelonie. Ronaldo do niego, ten strzelił i gol. Potem Khedira, ten strzelił i gol. Dopiero po tym na trybunach Camp Nou rozległa się wrzawa, bo piłkarze Blaugrany wyszli na rozgrzewkę. *** Trenerem kadry powinien zostać według mnie Czarek Kucharski. Raz - dogada się z Lewandowskim (w sumie z nim dogada się każdy, kto wyłoży odpowiednio dużą kasę), dwa - patrząc na jego aktywność w sejmie, w nicnierobieniu jest mistrzem. A Waldemar właśnie nam pokazał, że praca z kadrą dokładnie tak wygląda. Problem w tym, że Kucharz się nawet nie domyśla o co w piłeczce chodzi. Vide słynne już chuj, że bramka padła niezgodnie z przepisami, ale ja bym ją uznał. *** Pogratulować chciałbym Radkowi Matusiakowi. Idiotycznym twierdzeniem, że za beznadziejnym poziomem naszych piłkarzy stoją w największej mierze działacze, trenerzy (bo nie wytrenowali za młodu), politycy (bo nie zapewnili odpowiedniej infrastruktury), oraz wszyscy inni (bo nie zrobili wszystkiego innego), a nie kopacze przebił nawet samego mnie.
Posted on: Mon, 28 Oct 2013 18:50:20 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015