W Herringsdorfie widziałem monodram Krystyny Jandy pt. DANUTA W. Na widowni była obecna bohaterka spektaklu - Danuta Wałęsowa a także Pierwsze Damy Polski i Niemiec. Krzysztof Zanussi podziękował przed rozpoczęciem przedstawiania Niemcom za paczki, które do nas słali w trudnych czasach w ramach solidarności. Zapewnił, że o tym pamiętamy. Życie Danuty Wałęsowej wydało mi się strasznie nudne. Zastanawiam się co by to było gdybym dowiedział się o jego przebiegu od niej samej a nie od Krystyny Jandy. Zastanawiam się także kogo mi bardziej szkoda - Wałęsowej wtedy czy Wałęsy dzisiaj? I jak jej osoba zostanie pokazana w filmie Wajdy...? Wreszcie - czy ktoś taki jak ja jest w ogóle w stanie ją zrozumieć? A także czy ona potrafiłaby zrozumieć mnie. Dlaczego to takie odległe światy?
Posted on: Sun, 21 Jul 2013 20:19:21 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015