W sprawie OFE chciałbym wreszcie wiedzieć, bo mimo, ze śledzę, czytam i pytam - czy ta kasa jest realna czy wirtualna? Mam coraz więcej przesłanek za tezą, że idzie o to drugie. Pytane wprost autorytety nie odpowiadają. Demokracja. Po tutejszemu. Ale, jeśli jednak, ku zdziwieniu mojemu a może i nie mojemu jest to kasa realna - to co z długookresowymi inwestycjami finansowanymi przez OFE. I co ma do powiedzenia mister Rostowski Vincent, że 40% wypracowanego przez gromadzony na indywidualnych kontach osób pracujących ubezpieczonych w OFE powstaje już po ich przejściu na emeryturę? Bo przecież w dniu ukończenia 65, czy 67 roku życia faceta lub facetki OFE nie wypłaca całego kapitału, lecz dopiero zaczyna wypłacać comiesięczną emeryturę ze zgromadzonego kapitału. On sukcesywnie maleje, ale nie w rok, albo dwa. Stąd te 40%. Rostowski chciał zabrać te pieniądze (jakie? wirtualne? realne?) na 10 lat przed osiągnieciem wieku emerytalnego. Może jednak dyskusja o wydatkach państwa ma znaczenie? I o Tuskowych garniturach też?
Posted on: Fri, 28 Jun 2013 19:05:43 +0000