Wrzucam raz jeszcze, bo poprzedni link (leak) po premierze płyty - TopicsExpress



          

Wrzucam raz jeszcze, bo poprzedni link (leak) po premierze płyty w formie cyfrowej dla posiadaczy Samsunga Galaxy został wykasowany z You Tube. ten numer to jeden z moich faworytów z płyty rozbawiła mnie gadka (wpis) jednego kolesia na pewnym forum, który to wyśmiał Timbalanda odnośnie tego numeru, jakoby wielki wirtuoz (Timbaland) za bardzo się nie wymęczył przy tworzeniu tego bitu i zsamplował (zapętlił) motyw z tego oto numeru youtube/watch?v=rJBwYexgWOg taka dygresja z mojej strony : jak sie już chce ktoś wypowiedzieć na temat jakieś produkcji wpierw niech dobrze obada kto produkował, bo ten bit jest akurat autorstwa tria : Adrian Young & J-Roc & Timbaland i każdy kto zna rzeczy od Timba od razu skuma, że dograł on tylko do tego numeru pewne elementy (jak domniemam linie basu) i jest to raczej gościu, który nie sampluje zła płyta ? bez rewelacji i polotu ?!? monotonna i jednostajna, plus nudna w brzmieniu, że co kurwa ?!? ok, może się nie podobać, ale jak czytam takie wypowiedzi nóż w kieszeni sie otwiera nie jest to może klasyk na miarę debiutu czy płyt Black Album, American Gangster i nie chodzi o stronę muzyczną, bo tutaj płyta jest co do calości utrzymana w nieco innej konwencji, ale co do tekstów. Jak na moje zdarzały się gorsze rzeczy w jego dyskografii (może to nie argument) fajerwerków tutaj nie ma to racja, ale jest solidnie zarapowana, dla mnie bardziej przyswajalna muzycznie niz nowy West i tekstowo co najmniej o dwa poziomy wyżej od jego rymów na nowej płycie, które mogłbym wręcz przyrównać do poziomu Chief Keefa. Jest zajebisty hołd dla Biggiego, "pay homage", a nie jak kurwa piszą follow up, proste, ale dobre wersy o Tysonie, "miley cyrus is still twerkin" :D i dałoby się jeszcze coś przywolać. Dobra, może to mało lub średnio na jeża jak na rapera z czołówki NYC z wieloletnim stażem, ale już obiektywnie rzecz biorąc ta płyta nie jest zła. Ktoś mógł się spodziewać więcej, ba może i wręcz wypadałoby, może ani tym numerem, ani całą płytą Jigga nie udowodnił, że jest Pablem Picasso na miarę swoich czasów :) uważam natomiast, że płyta może się wkręcać coraz bardziej z każdym kolejnym odsłuchem i zostać doceniona po jakimś dopiero czasie.
Posted on: Mon, 08 Jul 2013 17:18:32 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015