Wstaje z rana budzikiem budzony, a nie to jeszcze noc, 03:50. - TopicsExpress



          

Wstaje z rana budzikiem budzony, a nie to jeszcze noc, 03:50. Dzień może zaczyna się po 04:00 czy 04:10. Nieważne, leniwie wstaję po tym jak budziki powyłączałem i tak do 06:30. Wstałem wreszcie, trochę higieny i czas na śniadanie odwleczone, poza tym rutynowo internet z poomoc.pl i radiowawa.pl które włączyłem i gra w radioodbiorniku, pytany o czas wyjścia odpowiadam 09:00. Poza tym wcześniej tata spał, wstał dopiero co i już tam domownicy rozmawiają o aktualnościach chwilowych. Tak tyle, druga sprawa to to że kolega ma egzamin o 11:00 a nie o 09:00 i niestety nie pobiegnie, a numer który chciałem oddać przepadł przez dwie osoby co to niby chciałyby wystartować ale się rozleniwiły, no do wyboru jest jeszcze 5km 27.07. Bieg Powstania Warszawskiego. Widać po tym że z kolegą trzeba będzie tylko zapisywać go na biegi jak będzie miał twardy plan weekendów z nauka i weekendów wolnych, a pakietów z rezygnacji nie warto oddawać, przynajmniej dwóm leniwym. Dobra, dzisiaj oddaje czipa i tyle, reszta pakietu trafi znów do kolegi. To już o tych sprawach wszystko. Od 08.07.2013 zaczęła się nowa akcja Fotkacja. Fotka.pl. Kilka osób co mnie odwiedza więcej niż raz na dzień będzie dostawać opisy dni i inne info ode mnie, tak by mieć czytelników. No to jeszcze poza powrotem mam zadanie kupić żwirek dla kota, który to od rana drapał karton i skakał po meblach od podłogi do okna i z powrotem. O zapisanych na Bieg widziałem że wśród wygrywających mogą być Bartosz Olszewski, Andrzej Ignatowicz, Grzegorz Kozłowski, resztę to chyba da się pokonać i może będę 4 na mecie, chcę wreszcie złamać barierę 00:17:00 na 5km. czas mój w zeszłym roku tutaj to 00:17:43, chociaż wtedy przez pewien czas 30 sekund se odjąłem przez pomyłkę jak to się zdarza, hahahaha. Tutaj chcę startować w każdej edycji, taki plan. Poza tym może tez w każdej edycji Półmaratonu Dwóch Mostów w Płocku, zobaczymy czy Tata tam zechce bo dojazd na dane porę tam trudny. reszta rodziny nie startuje i nie kibicuje bo mają smutne wydarzenie związane ze znajomym. C.D.N. Tak, po śniadaniu i myciu zębów wyruszam, biorę tylko bilety i w ubiorze na bieg przemierzam miasto, po drodze mam gratulacje, informuje że wybieram się na Bieg do parku Morskie Oko. idę dalej, na miejscu 503 mi zwiało i czekam na następne, przyjeżdża jako pierwsze, Solaris 18 Metrowy i już, jazda do Dolnej. Poza tym nic, z przystanku tylko mijam pieszo ulice Turecka i Nabielaka i w lewo na światła które akurat udogadniają przejście, dalej do parku i czekanie, najpierw oddaję chipa kolegi 180 i czekam se na ławce leniwie na bieg, spotykam kilku znajomych i z niektórymi rozmawiam o ich bieganiu i czasach, np. dzisiejszy ParkRUN i jak tam z kodem na ten bezpłatny bieg się wybrać i zakwalifikować. Dalej czekam na 11:30 i rozpoczynam swoja własną rozgrzewkę. Do rozgrzewki grupowej nie dołączam i to chyba Błąd. Przez 10-15 minut czekam jeszcze na START i już, wystrzał i startujemy, przebijam się z którejś tam pozycji na 12 czy 13 i pierwsze kółko bardzo szybko ale na drugim jestem tak zmęczony że z 12 pozycji która i tak jest słaba bo byłem zbyt zmęczony by dogonić dwóch którzy byli blisko i ich wyprzedzić, trasa z pełnymi zakrętami i podbiegami, dwa razy ta sama pętla co w zeszłym roku. Tak, kończę 14 na mecie z czasem 17:54, chwilowo myślałem że 17:44. No i tyle z mego 4 miejsca Open i czasu poniżej 17:00. Masakra i męka drugiego kółka, są wzloty i upadki jak dzisiejszy upadek. Po biegu odbierają ode mnie chipa i dają butelkę wody mineralnej ze źródeł prosto z Karlovych Var w Czechach. Magnesia, o tak to się nazywa. Po biegu roztruchtanie razem z Pawłem Kąckim który to zalecał, mijane osoby powolne zachęcamy do szybszego biegu lub biegu w ogóle, no i skutkuje efektywnie, robiły 2,5km kółko i odpoczywamy, teraz jeszcze jedna woda i już nic więcej, korki oddaje Januszowi Bukowskiemu co działa Charytatywnie. Dobra, teraz czekam na nagradzanie najlepszych i Gratulacje, Trójka najlepszych Biegaczy i Biegaczek. Wygrywają Michał Bernardelli i jakaś Kobieta co nabiegała 18:15. Wyniki będą później. Po tym wszystkim wracam ze znajomym do autobusu, na szczęście szybko pojawia się 503 i trzeba jeszcze je dogonić, poza tym rozmowy o planach biegowych i wspomnieniach, moje plany i wspomnienia znajomego z biegania. Po drodze jeszcze znajomy rozmawia o bieganiu na Dolinie Służewieckiej, ja tam nie biegam bo na Kopie Cwila kończę trasy i zawracam. tez on wspomina o jakiejś 1km drodze gdzie można se pomierzać szybkość, ja tam korzystam z trasy w lesie Kabackim. Wracam do 503, kolega wysiada przy Miklaszewskiego, ja przy Stryjeńskich, z dzisiejszego wyniku jestem niezadowolony, tyle, wracam do domu, wykonuje swoje zadanie z opróżnieniem worka z odnawialnymi odpadami i wracam, siostra od kompa i netu odeszła, od Simsów i ja zasiadam i piszę dalej historię a z Antyradia 94 przełączam na Vox FM, autografy Jolanty Fajkowskiej trwają i rozmowa z Grażyną Łobaszewską. Dobra, to tyle, może jeszcze o dzisiaj coś napiszę. C.D.N. ???
Posted on: Sat, 13 Jul 2013 12:14:01 +0000

Trending Topics



life? Why are you doing what you are
hola Buenas tarde! pues bueno mi confesión es la siguiente: Tengo
Hari om Kal 21.11.2013 ki update by a sadhak... Aaj subah 6:00
Forex Weekly Outlook October 27-31 Currencies were mixed in
The Cuban National Assembly gave its approval on March 29 to a new
Levítico 16 - 1. E FALOU o SENHOR a Moisés, depois da morte
Memory Company Florida Gators 3D Logo Black Friday Sale SPECIAL

Recently Viewed Topics




© 2015