Wywiad z Morganem Spurlockiem, reżyserem This Is Us na temat - TopicsExpress



          

Wywiad z Morganem Spurlockiem, reżyserem This Is Us na temat filmu i One Direction. Jak myślisz, co wyróżnia One Direction od innych boybandów jak Backstreet Boys? Morgan: Cóż, niezależnie od ich nienawiści do tańca myślę, że w całej piątce jest coś bardzo charyzmatycznego i czarującego. W przeszłości nie było zespołów nawet Backstreet Boys czy NSYNC, których sława rosłaby tak szybko jak u tych pięciu chłopców (One Direction). Myślę, że każdy z nich ma w sobie coś magicznego i każdy z nich ma akcent, który doprowadza dziewczyny do szaleństwa. Odwiedziłeś domy rodzinne każdego z chłopców. Które miasto przyjęło cię najcieplej i dlaczego? Wszystkie miejsca były świetne, ale coś specjalnego było w Mullingar (Irlandia) . Byliśmy tam dla Grega, który brał ślub. To było coś extra specjalnego, ponieważ czuliśmy się jakbyśmy pojechali tam nie tylko zobaczyć rodzinę, ale by wziąć udział w unikalnym, specjalnym i prywatnym wydarzeniu. Wszyscy chcieli, żebyśmy byli częścią tego wydarzenia i to było czarujące. Widzowie kochają wpadki. Jaka wpadka była najzabawniejsza? Wiele z nich znalazło się w filmie. Jest wiele wspaniałych rzeczy pod koniec filmu, szczególnie z Harrym. Jeśli miałbyś reżyserować drugi film One Direction to o czym by był? Chciałbyś zacząć go filmować od razu, czy poczekać kilka lat? Bardzo ekscytujące byłoby wyruszenie z nimi w trasę po stadionach, która odbędzie się w przyszłym roku. Tłum na arenach był niesamowity, ale nagrać ich koncertujących przed 100,000 ludzi, to by było niesamowite! Jaka jest jedna rzecz, na którą nie byłeś przygotowany, kiedy zaczynałeś kręcić film? Na pewno nie byłem przygotowany na pasję i zaangażowanie fandomu. Byli fani, którzy jeździli cały dzień windami w hotelach, tylko czekając na szansę zobaczenia One Direction. Fani, którzy biegali cały dzień w dół i w górę schodami na klatce schodowej. Niektórzy nawet walili w drzwi wyjścia ewakuacyjnego, żeby tylko ktoś im otworzył. To zdecydowanie coś, na co nie byłem przygotowany. Faktem jest to , że chłopcy są w stanie kontrolować siebie nawzajem w fantastycznej postawie. Są bardzo kontrolowani i uziemieni. Mogliby dać ponieść się emocjom w otoczeniu, gdzie tak wiele się dzieje, ale oni trzymają siebie nawzajem nisko przy ziemi i to jest wspaniałe. Co było największym wyzwaniem od podążania za zespołem, co z ich zwariowanym grafikiem? Myślę, że największym wyzwaniem był ich napięty grafik. Myślę też, że kręcenie wokół ogromnej ilości fanów, która jest zawsze koło nich. Ciężko było to pokierować. Ich czas jest całkowicie zorganizowany. Oni pracują tak ciężko. Myślę, że w filmie wszyscy zobaczą ile wiąże się rzeczy w byciu w zespole. Myślę też, że upewnienie się, że na pewno mamy wystarczająco dużo "ich" . Jednak chcieliśmy im dać też odpocząć, gdyż wszystko to co robią to ciągłe idź, idź, idź. Masz nadzieję, że co fani One Direction wyniosą z filmu? Mam nadzieję, że bardziej zrozumieją kim są chłopcy z One Direction. Bardzo chciałem pokazać wszystkim jaki jest każdy z nich indywidualnie, a nie jako zespół. Myślę, że udało nam się to zrealizować. Jeżeli fani wyszliby z lepszym zrozumieniem i lepszym poznaniem każdego z nich i tego co dzieje się w zespole to uważałbym, że wykonaliśmy coś naprawdę coś wspaniałego. via @True_Lidia themash/blog/news/2013/08/14/one-direction-movie-director-morgan-spurlock-spills-insider-secrets/ /Stylss
Posted on: Fri, 16 Aug 2013 06:37:50 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015