Właśnie odkryłem, że przeszedłem niegdyś pasowanie na - TopicsExpress



          

Właśnie odkryłem, że przeszedłem niegdyś pasowanie na sowieckiego człowieka. Ale po kolei. 8 lat temu rejestrowałem w Moskwie samochód. Zajęło mi to cztery dni (a mogło zająć godzinę, tyle że takie "przyśpieszenie proceduru" kosztowało ca. 300 Euro, a ja po prostu nie rozumiałem, że jak nie zapłacę to będę siedział w nieskończoność - wydawało mi się, że jeszcze godzinka, dwie i będzie po sprawie). Za każdym razem jednak gdy już, już miałem dostać tablice okazywało się, że muszę jeszcze stanać w innej kolejce, albo dostarczyć jeszcze jeden dokument. Gdy w piątek przed samym końcem pracy dowiedziałem się, że muszę przyjść w poniedziałek nie wytrzymalem i spytałem milicjanta "Gospodi - Wy tut polnostju ohujeli, a? Czio za p...diec, bezumcy odni". Nim zdążyłem (jak porządny człowiek z Zachodu) przeprosić za swe niewłaściwe zachowanie usłyszałem pytanie (zadane dziwnie uprzejmym tonem) czy jestem długo w Rosji. Odpowiedzialem, że dwa miesiące, na co milicjant pokiwał z uznaniem głową, powiedział "mołodiec", postawił stempelek i dał mi tablice. Ja "duszewno" uściskałem milicjanta - myślę, że byłem wówczas, przez tą ulotną chwilę, bliski zostania jego przyjacielem. Uznałem, że wypada skorzystać z okazji i spytałem czy możnaby też pomóc koledze z ambasady Holandii, z którym dzieliłem trudy siedzenia w kolejce (a który to Holendder był bliski załamania, bo w przeciwieństwie do mnie nie rozumiał, że można "przyśpieszyć procedurę" - ja chociaż wiedziałem, że jakby co to zapłacę i załatwię sprawę - kolega z Holandii nie wiedział nawet tego). Milicjant stwierdzil, że "wszyscy jesteśmy Słowianami" (a ja nie dyskutowałem, chociaż na rosyjski panslawizm miałem i mam alergię) - pięc minut później również Holender miał tablice. Skądinąd zapraszał mnie potem na wszystkie możliwe przyjęcia w ambasadzie (nawet na takie, na które miałem zdecydowanie zbyt niski stopień by w ogóle być zaproszonym), bo po tym jak załatwiłem mu blachy w pięć minut (a on siedział już nie cztery, jak ja, a pięć dni w kolejce) doszedl do wniosku, że muszę chyba znać samego Putina i że jestem bardzo wpływowy. Mija 8 lat - czytam właśnie wspomnienia Barbary Skargi ("Po wyzwoleniu") i natknąłem się na taki fragment: "ja zaś zyskałam niebywałą opinię „prawdziwego sowieckiego człowieka". Czy za to, że postraszyłam donosem? Taką ocenę zyskałam raz jeszcze w innych okolicznościach. Byłam chora. Babskie dolegliwości po wygódkach na mrozie. Musiałam się leczyć. Pierwszy raz Swirin zwolnił mnie bez słowa do lekarza, do rejonu. Kazano mi jednak zrobić badania. Wyznaczono je na jakiś dzień tego samego tygodnia. I wówczas Swirin odmówi zezwolenia na opuszczenie kołchozu. Jako zesłana znajdowałam się pod zarządem administracyjnym MWD i bezpośrednią kontrolą prezydium kołchozu. Miał prawo odmówić, żądać, bym została w pracy, skoro jeszcze nie umierałam. Trafił mnie szlag. Jak stara biatniaczka, choć nigdy dotąd w kołchozie nie rugałam, sypnęłam wiązanką, prawdziwą wiązanką, długą, wymyślną, według wszelkich prawideł z wszystkimi wyrazami na h, b. p itd. w coraz piękniejszych i bardziej wymyślnych stylistycznych figurach. Patrzył na mnie oszołomiony, wreszcie twarz mu się rozjaśniła w szerokim uśmiechu i wykrzyknął: — Piotrowna, wy prawdziwy sowiecki człowiek, idźcie, idźcie, leczcie się. kiedy tylko zechcecie. Oto jak się odbywa pasowanie na sowieckiego człowieka. Faktem jest, że od tej pory zyskałam wiele osobistej swobody. Przychodziłam, kiedy chciałam, jak miałam ochotę pójść do rejonu, to szłam, najwyżej informując o tym Leonida". I tak oto wieczorem 15 lipca 2013 roku odkryłem, że ponad 8 lat wcześniej zostałem pasowany na sowieckiego człowieka. A tak na serio - jak się chce żyć, załatwiać sprawy na Wschodzie (w tym również - zajmować się polityką wschodnią) to trzeba mieć cojones. Jak się ktoś boi i nie umie się postawić jest nikim.
Posted on: Tue, 16 Jul 2013 07:39:18 +0000

Trending Topics



all
Because Daniel fasted for 21 days,so many today see that as a
We all feel the need to be close to other people, a need for love
Dear Facebook Contacts, I Just wanna thank you for being
When the Anti-Mine Network recently visited a school in Uganda to

Recently Viewed Topics




© 2015