Z cyklu: "Kto za tym stoi i komu to służy?" Otrzymałem maila takiej oto treści: „Forum Gospodarcze Afryka Zachodnia - Europa Centralna w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego styczeń 2014 r. Szanowni Państwo, w ramach tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego (Katowice, 13-15 maja 2013 r.) zorganizowaliśmy I Forum Współpracy Gospodarczej Afryka - Europa Centralna. Spotkało się ono z dużym zainteresowaniem. W trakcie sesji Forum padły stwierdzenia: o konieczności partnerstwa, o przełamywaniu barier i stereotypów przez wiedzę i kontakty, o obszarach możliwej współpracy i o rozwojowym potencjale Afryki. Przestrzegano przed traktowaniem Afryki jako rynku zbytu czy pola ekspansji. Mówiono o potrzebie nowego partnerstwa mającego jako cel rozwój afrykańskich krajów i społeczeństw, a jednocześnie tworzenie nowych możliwości dla europejskiego przemysłu. eecpoland.eu/wiadomosci/afryka-europa-centralna-forum-wspolpracy-gospodarczej-podczas-eec-2013,187468.html Idziemy tym tropem i stwarzamy szansę rozpoczęcia konkretnych projektów biznesowych. Już w styczniu organizujemy w stolicy Senegalu - Dakarze - Forum Gospodarcze Afryka Zachodnia - Europa Centralna. Wstępny termin to 13-19 stycznia 2014 r.” W dalszej części dowiaduję się, że za wycieczkę do Dakaru w celu szerzenia „nowego partnerstwa” i bezpośrednich spotkań z przedstawicielami rządów państw Afryki Zachodniej (m.in. Senegalu, Gambii, Ghany, Mauretanii, Nigru, Nigerii, Togo, Wybrzeża Kości Słoniowej czy Burkina Faso). miałbym wybulić co najmniej 10.000.-zł… Ja oczywiście z tej propozycji nie skorzystam i to nie tylko z tego powodu, że po pierwsze nie mam wolnych 10.000.-zł. Mnie śmieszy i bawi wciskanie kitu o potrzebie szerzenia „nowego partnerstwa” i przestrzeganie przed traktowaniem, obcego kraju jako rynku zbytu dla polskich produktów… Dla mnie obce kraje powinny być przez Polaków traktowane wyłącznie jako rynek zbytu czy pole ekspansji rzecz jasna ekonomicznej. Ja produkować, ja wywozić, ja sprzedawać, ja zarabiać… - ja takie mieć pojęcie o gospodarce… ale najwidoczniej ja być w błędzie, ja się mylić… Ja się zastanawiać co to znaczyć: „jednocześnie tworzenie nowych możliwości dla europejskiego przemysłu”. Europejski przemysł powinien produkować, wywozić, sprzedawać i zarabiać…. No, ale to być stare możliwości… a te nowe… Te nowe to chyba mają polegać na tym, żeby przemysł europejski się w Europie spakował i wywiózł się do Afryki i tam produkował… Ja ich rozumiem, ale ja tego nie popieram…. Ostatnia przędzalnia bawełny w Łodzi zwinęła się w ten sposób, że przędzarki spakowano na tiry i wywieziono do Azji środkowej, żeby tam przędły bawełnę… Tak oto miasto zamiera… a ludzie, którzy w nim zostali nie mają co robić… pakują się i też wyjeżdżają… Nie wiem, czy i jaką rolę w tym interesie robi czarnoskóry poseł, którego na ironię wybrano w mieście Łodzi… Ludzie muszą sobie uświadomić, że tacy ludzie są agentami obcych sił, działającymi na szkodę polskich interesów gospodarczych. Takie „forumy gospodarcze” i takie centra „nowego partnerstwa” również… Celem ich działań jest usunięcie z Polski wszelkich przejawów gospodarki, której produkcja mogłaby być sprzedawana w innych krajach, na innych kontynentach.
Posted on: Sat, 31 Aug 2013 12:00:38 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015