Zapomniałam, o czym chciałam Ci powiedzieć. Teraz już sobie - TopicsExpress



          

Zapomniałam, o czym chciałam Ci powiedzieć. Teraz już sobie nie przypomnę! No tak, zapomniał. Możesz to sobie wyobrazić, że zapomniał ile ja dla niego zrobiłam, ile musiałam się wyrzec spraw i osób, abyśmy mogli być razem?! Zapomniał, tak po prostu zapomniał, że gdyby nie ja, nie byłby tym, kim jest. Nie stałby się marzeniem każdej laski, bóstwem, które może mieć dosłownie każdą laskę, bez względu na wiek i na fakt, czy ma już kogoś bliskiego, czy nie! Nie śmiej się. No tak, głupia jestem. Mimo, że to było bardziej niż pewne, że mnie zostawi, że mnie porzuci jak schorowanego i dawno już niekochanego psa, ja myślałam, że dzięki temu stanie się pewniejszym siebie i bardziej dowartościowanym mężczyzną. A on tak po prostu mnie zostawił. Wiem, co teraz powiesz, masz niestety rację, powiesz mi, że przecież miłości nie można kupić, na nią nie można też zasłużyć, o nią nie powinno się nawet zabiegać. Ja chciałam, żeby przy mnie był tylko dlatego, że ja go kochałam! Czy to źle? A miał go przytrzymać przy mnie fakt, że tyle przecież dla niego zrobiłam! Tak, wiem, że to bardzo głupie, no bo przecież nie można nakazać komuś kochać na siłę! Teraz to wiem, jednak nadal nie mogę pojąć, dlaczego odszedł... No bo przecież, gdy był ze mną, miał wszystko, praktycznie wszystko robiłam za niego: pisałam mu notatki, przepisywałam zeszyty, byłam nawet wstanie ślęczeć pięć godzin nad polskim, tylko po to, aby dwa wypracowania napisane przeze mnie były całkowicie różne! Naiwna i głupia, dawałam się wykorzystywać– zaraz mi powiesz! Oj, wiem o tym, no ale miłość jest przecież ślepa, a przede wszystkim pierwsza prawdziwa miłość, która jest przecież tak długo wyczekiwana i nikt nie chce o niej zapomnieć! Nadal jestem, mimo, że minęło już ponad 1,5 roku, w stanie dla niego zrobić praktycznie wszystko. Postępuję niemądrze! Kurcze, wiem o tym, ale nie mogę o nim zapomnieć i dlatego dostaję szału, gdy dowiaduję się, że się całował albo robił cokolwiek innego z jakąś dziewczyną, świruję także, gdy nie rozmawiam z nim co najmniej kilka razy dziennie... - I dlatego zabiłaś?– spytała zniecierpliwiona pani psycholog, przesiadująca w więziennej celi już kilku ładnych godzin. – Dlatego zabiłaś?– powtórzyła podirytowana kobieta. – Przecież chciałam dostać tylko kawałek nieba...– powtórzyła więźniarka, zaczynając całą swoją opowieść od początku.../ZaginionaWeŚnie
Posted on: Sat, 03 Aug 2013 19:13:48 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015